Wałęsa do studentów: Zazdroszczę waszemu pokoleniu
- Zazdroszczę przedstawicielom waszego pokolenia, ponieważ żyjecie w innym, otwartym świecie - mówił dziś do krakowskich studentów były prezydent Lech Wałęsa.
Spotkanie ze studentami, które odbyło się w Auditorium Maximum UJ, było jednym z punktów krakowskich obchodów 20. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r.
- Zazdroszczę wam, że żyjecie w innym świecie, otwartym - powiedział do studentów Lech Wałęsa.
Jednak podkreślił, że obecny świat dotykają nowe problemy, a jednym z najważniejszych dla Polaków jest kwestia, jaka ma być przyszła Europa.
- Tamte czasy wytworzyły swoje wartości. Były granice. Wtedy budowaliśmy państwa, a teraz mamy wspólną Europę. Tylko na jakiej podstawie mamy ją budować? - pytał Wałęsa.
Według jego obserwacji wśród młodych w Europie obecnie ścierają się dwa podejścia w sprawie przyszłości naszego kontynentu. Jedni stawiają na wolny rynek, wolność jednostki, zaś "Pana Boga odsyłają do prywatnego użytku".
Według drugiej koncepcji, Europę należy zbudować na wartościach, lecz te trzeba ustalić. Według Wałęsy ta koncepcja jest słuszna, gdyż pierwsza doprowadzi w przyszłości do wynaturzeń, nadużyć. Należy - jak stwierdził - doprowadzić do stanu, w którym wspólne wartości "religijne lub pozareligijne" wszyscy zaakceptują. Jeśli tak się stanie, to tak zbudowana Europa "miałaby sens".
Z kolei Tadeusz Mazowiecki - który przybył na spotkanie wraz z Wałęsą - tłumaczył, dlaczego należy obchodzić 20-lecie wyborów 4 czerwca 1989 r. Otóż dlatego, że każdy naród, który szanuje swoją historię i szanuje swoje osiągnięcia, czerpie z tego siłę. - W Polsce historii mało było takich chwil, w których odnosiliśmy zwycięstwo niemilitarne, bezkrwawe. To nie znaczy, że nie była to walka niebezpieczna, ale pierwszy raz zastosowana walka pokojowa - powiedział Mazowiecki.
Wałęsa odniósł się do ostatnio głośnej kwestii, że na świecie symbolem upadku komunizmu w Europie środkowej stał się mur berliński - i jego likwidacja - a nie "okrągły stół": "Mur berliński upadł dlatego, ponieważ Niemcy uciekali (z NRD - PAP) przez Czechy oraz Węgry i on stał się niepotrzebny".
W trakcie spotkania Lech Wałęsa został poproszony o skomentowanie absencji przedstawicieli Solidarności i OPZZ ze Stoczni Gdańskiej podczas poniedziałkowej debaty z premierem Donaldem Tuskiem.
- Ja zawsze jestem po stronie związkowców, bo jestem związkowcem. Ale to zachowanie było jednak nie fair. Nie można zachowywać się na zasadzie "Kargul do płota", przecież zapraszał premier. Musimy szanować przedstawicieli narodu. Nie podoba mi się to, co zrobili koledzy związkowcy - powiedział Wałęsa.
Dodał, że jest mu wstyd, że w przeszłości nie zdołał przygotować stoczni na koniecznie zmiany, przeprowadzić właściwej restrukturyzacji. Zaapelował, aby znaleźć dla tego zakładu odpowiedni "system ekonomiczny", aby nie przeznaczać coraz więcej środków publicznych na pomoc dla stoczni.
W trakcie spotkania w Collegium Maximum Tadeusz Mazowiecki podpisał petycję przygotowaną przez studentów UJ w obronie rosyjskiego dziennikarza, który pisał o Czeczenii i był - według twórców petycji - zmuszony do opuszczenia swojego kraju. Od 1,5 roku roku dziennikarz ten ma czekać na decyzję polskich urzędników w sprawie przyznania azylu (Wałęsa nie podpisał tłumacząc, że nie zna sprawy, a należy do osób ostrożnych).
Wieczorem na Rynku Głównym w Krakowie odbędzie się koncert pieśni Jacka Kaczmarskiego w nowych aranżacjach. Gwiazdą wieczoru będzie Patrycja Kaczmarska wraz z zespołem "Trio Łódzko-Chojnickie".
Dzisiejsze uroczystości w Krakowie - które odbywają się pod hasłem "20 lat minęło" - zorganizował Małopolski Urząd Wojewódzki.
INTERIA.PL/PAP