W Polsce są powszechne, ale często mylone. "Bilet w jedną stronę"

Karolina Głodowska

Oprac.: Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,5 tys.
Udostępnij

Tym razem Lasy Państwowe postanowiły przybliżyć odbiorcom zwierzę często mylone z pająkiem. Na tapet wzięto kosarza, który w Polsce występuje powszechnie, ale o którym nie za wiele wiemy. W edukacyjnym wpisie podpowiedziano, jak odróżnić tego pajęczaka od pająka, a także wskazano na jego cenne zdolności adaptacyjne. Nie zabrakło też ciekawostki o niezwykłej strategii obronnej, która ma na celu zmyleniu drapieżnika. Podkreślono jednak, że taktyka ta to "bilet w jedną stronę".

Kosarze z reguły są całkiem sprawnymi myśliwymi. Inne są wszystkożerne
Kosarze z reguły są całkiem sprawnymi myśliwymi. Inne są wszystkożernefacebook.com / Lasy Państwowe / D. Dziektarzmateriał zewnętrzny

"Spotkamy je w lesie, pod lasem, na ścianie, w garażu... w sumie - niemal wszędzie! Kto nie zna tego... kosarza!?" - rozpoczyna się wpis Lasów Państwowych.

Kosarz to nie pająk. Ciekawostka Lasów Państwowych

W ramach przyrodniczej ciekawostki w krótkim poście zdecydowano się przedstawić odbiorcom jednego z bardziej interesujących przedstawicieli pajęczaków. Dlaczego? Wszystko z uwagi na jego strategię obronną, a także ze względu na powierzchowne podobieństwo do pająków.

Okazuje się bowiem, że kosarz to nie jest pająk. Co ciekawe, "bliżej spokrewnione są choćby ze skorpionami". Lasy Państwowe zwracają uwagę, że dobrze widać to, gdy uważnie przyjrzymy się tym zwierzętom.

"Specyficzny kształt ciała, na którym nie widać wyraźnego podziału na głowę czy odwłok oraz tylko jedna para oczu wykluczają pomyłkę z jakimkolwiek pająkiem" - wskazano.

W tekście opisano również zdolności adaptacyjne tych zwierząt. Kosarze są sprawnymi myśliwymi, a "niektóre gatunki wyspecjalizowały się głównie w polowaniu na ślimaki". Inne z kolei są po prostu wszystkożerne i potrafią posilić się "dosłownie byle czym". W tym przypadku wskazano na pokarm roślinny, a nawet odchody.

Ciekawe zdolności kosarzy. Strategia obronna to "bilet w jedną stronę"

Oprócz cennej umiejętności pozwalającej na dostosowanie się do określonych warunków, kosarze stosują także ciekawą strategię obronną. Mowa o autotomii, fizjologicznej reakcji w obliczu niebezpieczeństwa, która polega na odruchowym odrzuceniu części ciała.

"Zagrożony kosarz... odrzuca jedną z nóg i korzystając z pozostałych siedmiu (lub mniej, jeśli już wcześniej próbował tej sztuczki) ucieka gdzie pieprz rośnie" - obrazowo opisują Lasy Państwowe. Natomiast sama kończyna jeszcze przez jakiś czas "podryguje", przykuwając tym samym uwagę drapieżnika.

Jest to taktyka, która działa, jednak - jak podkreślono - to "bilet w jedną stronę", bo odrzucona noga już nie odrasta.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kosiniak-Kamysz w ''Gościu Wydarzeń'' o referendum: Pytania nie odpowiadają na potrzeby Polaków
      Kosiniak-Kamysz w ''Gościu Wydarzeń'' o referendum: Pytania nie odpowiadają na potrzeby PolakówPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1565
      Super
      relevant
      427
      Hahaha
      haha
      159
      Szok
      shock
      156
      Smutny
      sad
      135
      Zły
      angry
      67
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      2,5 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na