Tymochowicz wrabiany w mafię paliwową?
- Zostałem wezwany do krakowskiej prokuratury na przesłuchanie w sprawie "mafii paliwowej" - ujawnił podczas programu INTERIA.TV Piotr Tymochowicz. Jego zdaniem jest to dalszy ciąg szykan po niedawnym zatrzymaniu przez prokuraturę w związku z domniemanym posiadaniem materiałów pedofilskich.
Tymochowicz zapowiedział, że na wezwanie krakowskiej prokuratury stawi się w towarzystwie adwokata oraz przedstawicieli Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Pomimo wykonywanego przeze mnie zawodu czuję się bezradny wobec faszystowskich praktyk obecnej władzy - oznajmił w INTERIA.TV spec od marketingu politycznego i budowania wizerunku.
- Jedynym sposobem zdyskredytowania osoby wykonującej zawód taki, jak ja jest skompromitowanie jej obyczajowo, tudzież wyciągnięcie spraw majątkowych. Stąd też oskarżenia o pedofilię oraz zamieszanie w "mafię paliwową" - oświadczył Tymochowicz, odżegnując się od udziału tak w sprawie "paliwówki", jak i w aferze pedofilskiej.
Zapytany o powody swojego poniedziałkowego zatrzymania, uzasadnił je względami politycznymi. Tego dnia miał przygotować Andrzeja Leppera do wystąpienia, podczas którego lider Samoobrony zamierzał przedstawić dowody kompromitujące czołowych polityków PiS. W efekcie zatrzymania Tymochowicza do szkolenia nie doszło, a wieczorne wystąpienie Leppera wypadło blado.
Jak stwierdził Tymochowicz na zatrzymanie był przygotowany. - Miałem informacje, że już trzy tygodnie wcześniej agenci CBA wypytywali o mnie, o moich znajomych, sąsiadów, o sprawy z mojej osobistej sfery życia - dodał w rozmowie w INTERIA.TV.
Oceniając obecną sytuację w kraju, Tymochowicz porównał rządy PiS do reżimu faszystowskiego, z tą różnicą, że "teraz rozstrzeliwuje się ludzi medialnie", a nie na ulicach. Jego zdaniem Barbara Blida została zmuszona do samobójstwa.
Zapytany o fenomen braci Kaczyńskich, Tymochowicz stwierdził, iż gdy widzi Lecha Kaczyńskego "odzywa się w nim dusza terapeuty". Jak dodał, bardzo chciałby "pomóc prezydentowi niszczonemu przez brata". Zdaniem Tymochowicza poczynania Jarosława Kaczyńskiego wobec brata są syndromem zemsty występującym wśród bliźniąt jednojajowych. Zemsty za posiadanie rodziny, będącej aktem zdrady wobec brata - stąd też Jarosław Kaczyński niszczy wszystkich związanych ze swoim bratem. Potwierdzają to według niego przypadki Janusza Kaczmarka, jak też Ryszarda Krauzego.