Tymczasowy areszt dla Łukasza Ż. Jest decyzja sądu

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Warszawski sąd rejonowy utrzymał areszt tymczasowy dla Łukasza Ż. Mężczyzna wcześniej usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym na Trasie Łazienkowskiej. Ż. może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.

Posiedzenie aresztowe odbyło się w piątkowe popołudnie przed warszawskim sądem rejonowym. Wobec Łukasza Ż. został złożony wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania.
- Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uwzględnił wniosek prokuratora o dalsze stosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Łukasza Ż. podejrzanego o spowodowanie wypadku samochodowego na Trasie Łazienkowskiej - przekazał w rozmowie z PAP prok. Piotr Antoni Skiba.
Wcześniej śledczy postawili Łukaszowi Ż. zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ciężkimi obrażeniami u pozostałych uczestników wypadku. Grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. przyznał się do winy
Łukasz Ż., sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej, przyznał się w piątek do winy i odmówił składania zeznań. Samochód Ż. w czasie wypadku poruszał się z prędkością nawet 226 km/h. Ograniczenie na tej trasie wynosi 80 km/h - wskazywał prok. Piotr Antoni Skiba.
Ż. w trakcie wypadku był pod wpływem alkoholu. - Biesiadowanie rozpoczęło się o godz. 00.15, zakończyło się o godz. 1 - podkreślił prok. Skiba. Dalej relacjonował, że zatrzymany wypił w ciągu 45 minut "osiem kieliszków 40-procentowej wódki", a następnie wsiadł za kierownicę.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nie żyje 37-latek
Do tragicznego w skutkach wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie doszło w nocy z 14 na 15 września. Volkswagen, którym kierował Łukasz Ż., najechał na tył forda, a ten uderzył w bariery energochłonne. W samochodzie, w który uderzył Ż., podróżowała czteroosobowa rodzina.
W zderzeniu zginął 37-letni pasażer tego auta, a pozostałe trzy osoby - dwoje dzieci w wieku czterech i ośmiu lat oraz kierująca 37-letnia kobieta - trafiły do szpitala.
Pomocy medycznej wymagała również kobieta, która podróżowała volkswagenem, partnerka Łukasza Ż. Do szpitala trafiła w stanie krytycznym. Przez wiele dni była w śpiączce.
Pozostali pasażerowie volkswagena byli nietrzeźwi. 22-latek miał we krwi ponad dwa promile alkoholu, 27-latek i 28-latek po ponad promilu.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!