Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

TVP w sieci Farfała

Jeszcze żaden prezes TVP nie miał tyle władzy, ile dziś ma Piotr Farfał. Telewizja rządzi samodzielnie i wie, jak to wykorzystać. Na Woronicza zaroiło się od ludzi LPR i Młodzieży Wszechpolskiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

- To zawstydzająca i wysoce szkodliwa sytuacja, że na czele TVP stoi b. neofaszysta - pisze Otwarta Rzeczpospolita, stowarzyszenie przeciw antysemityzmowi i ksenofobii. Apeluje do premiera, marszałków Sejmu, Senatu, ministra skarbu, posłów i senatorów, aby doprowadzili do odwołania Farfała z funkcji prezesa TVP.

Otwarta Rzeczpospolita przypomina, że Farfał w zarządzie TVP to "skutek skandalicznej polityki koalicyjnej poprzedniego premiera [Jarosława Kaczyńskiego], która wypromowała ludzi publicznie lansujących rasizm, ksenofobię i nietolerancję".

Otwarta RP twierdzi, że dziś za obecność Farfała w TVP odpowiada rządząca koalicja. - Nowe władze RP nie powinny pozostawać bierne. Stanowicie i wykonujecie prawo, jesteśmy rozczarowani, że dotąd nie zostały podjęte żadne kroki zmierzające do rozwiązania tej zawstydzającej i wysoce szkodliwej sytuacji - czytamy w ich liście.

Odwołanie Farfała nie jest jednak proste. Ba, jest wręcz niemożliwe. To kompetencja rady nadzorczej. A dziś na jej czele stoją ludzie związani z Ligą. Oni Farfała nie odwołają, a nikt inny zrobić tego nie może. Odejdzie dopiero gdy, wejdzie w życie nowa ustawa medialna. PO zapowiada, że do pierwszego czytania może dojść pod koniec kwietnia. Oznacza to, że zacznie obowiązywać najwcześniej po wakacjach - ocenia gazeta.

Więcej na ten temat - we wtorkowej publikacji "GW".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także