Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Tusk: PO otwarta dla Marcinkiewicza

Przewodniczący PO Donald Tusk powiedział w czwartek w Krakowie, że jeśli b. premier Kazimierz Marcinkiewicz będzie chciał w przyszłości odegrać aktywną rolę polityczną i będzie chciał współpracować z Platformą to "PO jest otwarta dla niego". Ale, jak dodał, on sam nie ma zamiaru do niczego namawiać byłego premiera.

/Agencja SE/East News

Tusk podkreślił, że ze zrozumieniem przyjmuje rezygnację Marcinkiewicza z uczestniczenia w PiS-ie.

- Czy pan premier Marcinkiewicz ma zamiar odegrać aktywną rolę polityczną w przyszłości, nie wiem - mówił Tusk.

- Jeśli będzie taką wolę miał, jeśli będzie chciał współpracować z Platformą, to Platforma jest otwarta dla Kazimierza Marcinkiewicza, ale nie mam zamiaru niczego przyśpieszać, ani do niczego skłaniać czy namawiać. Premier Marcinkiewicz jest dorosłym mężczyzną, bardzo doświadczonym politykiem i sam będzie dokonywał swoich życiowych wyborów - podkreślił Tusk.

Jak mówił, po przeczytaniu listu Marcinkiewicza w gazetach "rozumie pana premiera, że miał dosyć współpracy z kimś, kto wobec własnego przyjaciela, premiera własnego rządu stosuje metody nacisku, takiej dość brutalnej nagonki, a jak sądzi sam pan premier być może także podsłuchów".

"Dziennik" dotarł do listu, w którym Marcinkiewicz - ponad miesiąc temu - informuje premiera Jarosława Kaczyńskiego o swojej rezygnacji z członkostwa w PiS. Były premier miał prosić o dyskrecję w tej sprawie.

List, według "Dziennika", Marcinkiewicz napisał 2 września w Londynie. Według gazety, Marcinkiewicz we wstępie listu nawiązuje do swoich obaw, że mógł być podsłuchiwany.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także