Tusk i Kaczyński składają kondolencje Rosji
Premier Donald Tusk przesłał kondolencje rosyjskiemu szefowi rządu Władimirowi Putinowi w związku z tragedią kolejową w Rosji, w której 39 osób zginęło, a blisko sto odniosło obrażenia. Kondolencje prezydentowi Rosji przekazał prezydent Lech Kaczyński.
"Wstrząśnięty wiadomością o tragicznej w skutkach katastrofie kolejowej na trasie Moskwa-Sankt Petersburg, w imieniu własnym i Rządu RP, pragnę przekazać na ręce Pana Premiera szczere wyrazy współczucia w związku ze śmiercią obywateli Federacji Rosyjskiej - pasażerów Newskiego Ekspresu" - napisał polski premier w depeszy kondolencyjnej do szefa rządu Rosji.
Tusk podkreślił, że wraz z członkami swojego rządu łączy się "w bólu z rodzinami i bliskimi ofiar", natomiast "rannym w wyniku tego wypadku życzy jak najszybszego powrotu do zdrowia".
Prezydent Lech Kaczyński przesłał kondolencje rosyjskiemu prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi w związku z tragedią. Lech Kaczyński "w imieniu własnym i Rodaków" przekazał na ręce prezydenta Rosji "wyrazy szczerego współczucia dla rodzin ofiar i osób zaginionych".
"Z ogromnym smutkiem przyjąłem doniesienia o tragicznym wypadku pociągu Newskij Ekspress, którego przyczyny są wyjaśniane przez władze rosyjskie. Głęboko poruszony jestem informacją o wielu ofiarach i rannych" - napisał Lech Kaczyński w depeszy kondolencyjnej do prezydenta Rosji.
Lech Kaczyński podkreślił, że - w tych trudnych chwilach - łączy się w bólu i wyraża solidarność z całym Narodem Rosyjskim. "Głęboko wierzę, że ranni szybko powrócą do zdrowia, a liczba ofiar nie będzie się zwiększać.
Proszę przyjąć wyrazy najwyższego szacunku" - zaznaczył polski prezydent.
Odpowiedzialność za zamach terrorystyczny na pociąg pasażerski "Newskij Ekspress", do którego doszło w piątek wieczorem, wzięła na siebie neonazistowska organizacja Autonomiczna Grupa Bojowa Combat 18.
Rzeczniczka Prokuratury Generalnej Rosji Marina Gridniewa poinformowała, że w związku z piątkową katastrofą wszczęto śledztwo w sprawie aktu terrorystycznego oraz nielegalnego obrotu ładunkami i materiałami wybuchowymi.
Powołując się na źródła w organach ochrony prawa, rosyjskie media podawały wcześniej, że pod jednym z torów natrafiono na lej o średnicy około metra. Niektórzy świadkowie mówili, że bezpośrednio przed wykolejeniem się pociągu słyszeli wybuch.
INTERIA.PL/PAP