Szykuje się kolejna wojna aborcyjna
Zanosi się na kolejną wojnę aborcyjną. Prawo i Sprawiedliwość powoła zespół, który opracuje projekt uchwały Sejmu wzywającej do wprowadzenia moratorium na wykonywanie aborcji.
To efekt ultimatum stawianego Jarosławowi Kaczyńskiemu przez środowisko Radia Maryja - pisze "Dziennik".
- wiadomo nie od dziś, że klub jest podzielony światopoglądowo w tej sprawie. Problem był tym większy, że kilku posłów na własną rękę nosiło się z inicjatywą takiej uchwały. Interweniował szef klubu Przemysław Gosiewski - zablokował projekt i poprosił posłów, by nie zgłaszali nic, co nie jest uzgodnione z władzami klubu. I obiecał, że powoła zespół, który ma wypracować wspólne stanowisko. Z informacji "Dziennika" wynika, że powstanie on w tym tygodniu.
Jaka jest szansa na znalezienie kompromisu między tymi, którzy chcą całkowitego zakazu wykonywania aborcji, jak Anna Sobecka, i tymi, którzy za najlepsze rozwiązanie uważają obecne zapisy ustawy o planowaniu rodziny, jak Joanna Kluzik-Rostkowska? - Trudno to sobie wyobrazić - mówi była minister pracy. Co na to Sobecka? - Jeżeli udało się wypracować kompromis w ONZ, to czemu nie wypracować go w klubie? - mówi. Ucina jednak pytanie o to, kto i z czego miałby ustąpić.
Wprowadzenie moratorium na wykonywanie aborcji na świecie to pomysł włoskiego dziennikarza Giuliano Ferrary. Jego pomysł zyskał poparcie Watykanu i szybko stał się głośny w kręgach obrońców życia. Wśród polityków rozpropagował go "Nasz Dziennik" należący do imperium medialnego o. Tadeusza Rydzyka. Już w marcu zaczął odpytywać polityków wszystkich opcji, ale szczególnie z PiS, co robią dla wprowadzenia tej inicjatywy w życie.
Już wtedy część polityków przewidywała, że po wojnie o traktat lizboński, która wywołała zatargi między kierownictwem PiS a o. Rydzykiem, przyjdzie czas na kolejną batalię. Tym razem o ochronę życia. Poprzednia, w marcu 2007 r. skończyła się rozłamem w partii i odejściem Marka Jurka. Dziś władze PiS robią wszystko, by nie dopuścić do powtórki. Jeden z liderów tej partii zapewnia: - Wyciągnęliśmy wnioski z casusu Marka Jurka.
INTERIA.PL/PAP