Szef dyplomacji Holandii w Polsce
Minister spraw zagranicznych Holandii Jaape de Hoop Scheffer poradził Polakom, aby przekroczyli "czerwoną linię" wyznaczoną w negocjacjach z UE, dotyczącą systemu głosowań.
Stosunki polsko-holenderskie rozwijają się "niezwykle satysfakcjonująco" - powiedział szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz po dzisiejszym spotkaniu w Warszawie z ministrem spraw zagranicznych Holandii Jaapem de Hoop Schefferem. Jednak w kwestii sposobu głosowań w UE oba kraje zajmują różne stanowiska.
- Chcemy wszyscy pracować na rzecz dobrego końca konferencji międzyrządowej Unii - zapewnił Cimoszewicz. Dodał jednak, że "z całą lojalnością" przekazujemy naszym partnerom, iż stanowiska polskiego w sprawie systemu głosowań przyjętego w Nicei "nie możemy zmienić".
Dziennikarze pytali, czy polski rząd jako jedno z rozwiązań przyjmuje, że jeśli nie uda się utrzymać warunków głosowania uzyskanych w Nicei, to zaproponuje, aby odłożyć decyzję w tej kwestii na później i sprawdzić "jak ten system będzie działać"?
- Stanowisko polskiego rządu jest jasne: opowiadamy się za utrzymaniem systemu nicejskiego - odparł Cimoszewicz.
Według niego, "jeżeli w tej chwili pojawiły się jakiekolwiek uwagi dotyczące tego stanowiska", to wynikają z jego "bardzo nieoficjalnej" rozmowy z dziennikarzami, w trakcie której zwrócił uwagę na to, że skoro Konwent proponuje zmianę systemu "po jakimś czasie", to byłoby rzeczą bardziej właściwą, aby dopiero "po jakimś czasie eksperymentowania zastanowić się i dokonać oceny, czy system jest dobry, czy nie".
- To jest teoretyczna uwaga - to nie jest w żadnym wypadku element stanowiska polskiego rządu - zapewnił Cimoszewicz.
Scheffer przyznał, że w sprawie systemu głosowań Polska i Holandia "mają różne pozycje". - Każde państwo ma tzw. czerwoną linię, którą sobie zarysowało w negocjacjach, ale jeżeli każdy będzie się tych linii trzymał, trudno będzie o znalezienie rozwiązania - powiedział.
Ministrowie omawiali też stosunki Europa-USA, kwestie związane z przyszłością NATO oraz przyszły "wymiar wschodni" polityki Unii - w tym stosunki z Ukrainą i Białorusią.
Cimoszewicz zapowiedział wizytę parlamentarzystów holenderskich w Polsce jeszcze przed listopadową debatą na temat ratyfikacji traktatu akcesyjnego w tamtejszym parlamencie.
- Udzielimy im pełnej informacji, odpowiedzi ma wszystkie ich pytania i wątpliwości, ponieważ chcielibyśmy przekonać naszych holenderskich partnerów, że Polska robi bardzo wiele, aby być dobrze przygotowana do członkostwa, aby z perspektywy obecnych państw członkowskich Unii nie pojawiały się żadne komplikacje, żadne problemy w związku z naszym przystąpieniem do UE - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Scheffer ma nadzieję, iż raport Komisji Europejskiej, który będzie ujawniony na początku listopada, w "pozytywny sposób" wpłynie na debatę w holenderskim parlamencie.
Scheffer, jak powiedział, w Polsce "zakłada dwa kapelusze": szefa holenderskiej dyplomacji i przewodniczącego OBWE.
Dzisiaj rano obaj ministrowie uczestniczyli w otwarciu sesji dotyczącej "wymiaru ludzkiego" współpracy w ramach OBWE. - Jest to niezwykle ważny obszar; dotyczy takich kwestii jak prawa człowieka i praworządności, zapobieganie terroryzmowi i zorganizowanej przestępczości - podkreślał Cimoszewicz.
W sesji uczestniczą przedstawiciele 55 krajów.
We wrześniu Rada Północnoatlantycka zadecydowała o wyborze Scheffera na nowego sekretarza generalnego NATO. Pełniący obecnie tę funkcję lord Robertson zapowiedział zakończenie swojej kadencji z końcem tego roku. Polski MSZ z "zadowoleniem" przywitał tę decyzję.
INTERIA.PL/PAP