Jak informuje RMF FM, Sąd Okręgowy w Warszawie miał dokonać wpisu do rejestru partii o nazwie Tak! Dla Polski. Decyzja jest, jak na razie, nieprawomocna i jak przekazał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i zarazem prezes Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski, zostanie ona oprotestowana. - Bo to próba kradzieży tożsamości. Jest to typowe świństwo, żeby ukraść czyjąś nazwę własną - mówi Karnowski, który kilka dni temu wydał oświadczenie w tej sprawie. Samorządowcy pewni: PiS boi się naszego wsparcia dla opozycji "Zamiar powołania partii o nazwie identycznej z nazwą dwóch współpracujących ze sobą stowarzyszeń samorządowych (...), pokazuje jak bardzo ludzie związani z rządzącą partią Prawo i Sprawiedliwość boją się wsparcia przez samorządowców Tak! Dla Polski paktu senackiego i wsparcia opozycji demokratycznej w wyborach parlamentarnych i samorządowych" - napisał prezydent Sopotu. "Prawo i Sprawiedliwość oraz będący z nimi w koalicji tzw. Bezpartyjni Samorządowcy, mają pełną świadomość, że nasz ruch Tak! Dla Polski jest siłą prodemokratyczną, która może przesądzić o wygranej opozycji demokratycznej w jesiennych wyborach" - dodał. "Takie działania łamią zasady fair play jeszcze przed ogłoszeniem daty wyborów i startem kampanii wyborczej" - podkreślił Karnowski. "Ruch Tak! Dla Polski to oddolna inicjatywa mieszkańców, radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów - słowem ludzi związanych z naszymi małymi ojczyznami. Dlatego próba zawłaszczenia nazwy przez ludzi związanych z PiS jest kolejnym atakiem na demokrację lokalną!" - napisał na Twitterze prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Równie mocnych słów używa były prezydent Nowej Soli, senator Wadim Tyszkiewicz. - Bezczelne, cyniczne, perfidne zagranie ludzi, którzy nie mają żadnych skrupułów, żeby wzmocnić PiS - stwierdził. "Wykorzystałem nazwę, bo mogłem" Politycy Ruchu Samorządowego nie mają wątpliwości, że jest to plan PiS-u, by zmylić ludzi podczas wyborów. Nowa partia na pewno nie przekroczy progu wyborczego, ale zmarnowane głosy są na korzyść PiS-u, a dodatkowo osłabiony zostanie opozycyjny pakt senacki, z którego startować mają samorządowcy ruchu Tak! Dla Polski. Sprawę skomentował Bartłomiej Kubicz, urzędnik z dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego i członek Stowarzyszenia Bezpartyjni Samorządowcy, który zarejestrował w sądzie partię Tak! Dla Polski. - Nazwa Tak! Dla Polski nie była chroniona, więc ją wykorzystałem, bo mogłem - powiedział. - Ja nie rozumiem, dlaczego osoby, które chcą coś zrobić, nie są skuteczne w swoim działaniu. Ta nazwa nie była w żaden sposób zabezpieczona - dodał.