"Super Express": BOR boi się zamachu na papieża w czasie ŚDM
Do polskich służb stale spływają sygnały o zagrożeniu zamachem na Franciszka w trakcie krakowskich Światowych Dni Młodzieży. Tymczasem papież przejedzie przez miasto odsłoniętym papamobile – donosi gazeta.
Przed wizytą papieża w Polsce Biuro Ochrony Rządu ma twardy orzech do zgryzienia, bowiem będzie musiało dodatkowo zmobilizować się, spełniając życzenia samego Franciszka - pisze Sylwester Ruszkiewicz w "Super Expressie".
"Papież zażyczył sobie do papamobile swojego kierowcę. Ma to być ktoś z bliskich Ojca Świętego. To pierwsza taka sytuacja przy papieskich wizytach. Zawsze pojazd był prowadzony przez oficera BOR. Dodatkowo papież chce, by szyby w aucie były odsłonięte. Żeby mógł mieć lepszy kontakt z tłumem młodych ludzi. Nie muszę mówić o niebezpieczeństwie w takiej sytuacji" - mówi gazecie znający kulisy przygotowań do papieskiej wizyty funkcjonariusz Biura.
Według ekspertów BOR będzie musiał poradzić sobie z realizacją próśb papieża. "Ojciec Święty traktowany jest jak głowa państwa. BOR razem ze służbami watykańskimi będzie musiał współpracować przy ich realizacji" - komentuje na łamach dziennika generał Roman Polko, były szef GROM.
Więcej w "Super Expressie".