Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Stanisław Żelichowski - poseł nieprzerwanie od 26 lat

Stanisław Żelichowski z PSL jest posłem nieprzerwanie od 26 lat - zaczynał w 1985 roku w IX kadencji PRL. O nowym składzie Sejmu mówi: "Będzie dwuczłonowy: część posłów będzie pracować, a część zajmie się dostarczaniem rozrywki".

/Reporter

Stanisław Żelichowski był liderem listy PSL w okręgu elbląskim i zdobył 6 458 głosów. Tym samym prawdopodobnie zdobędzie - po raz kolejny z rzędu - mandat poselski, który sprawuje nieprzerwanie od 1985 roku. Żelichowski jest posłem z największym stażem parlamentarnym, cały czas reprezentuje ludowców.

- Do niedawna było nas takich dwóch starych stażem parlamentarzystów, ja i marszałek Jerzy Szmajdziński, który zginął w katastrofie smoleńskiej - powiedział Żelichowski, dodając, że "w praniu to i tak nie ma znaczenia kto jak długo jest posłem, bo wszyscy są traktowani po równo".

- Tyle, że mi od tego stażu parlamentarnego to zostały trzy komórki: zielona, żółta i biała (do wciskania guzików na głosowaniach - red.) - żartuje Żelichowski, który - jak przyznał w rozmowie z PAP - w tej kampanii wyborczej zachęcał do głosowania na siebie zaledwie z 500 plakatów. - I to nie tych dużych, tylko takich zwyczajnych, małych - podkreślił. Dodał, że jego wynik to zasługa "całej drużyny PSL z jego okręgu, która zgodnie wspólnie grała".

- Sam nawet jakbym zdobył 12 tys. głosów mógłbym nie wejść. Głosy innych były konieczne, kilka pań na mojej liście zrobiło doskonały wynik - podkreślił Żelichowski.

Wspominając poprzednie kadencje, poseł Żelichowski zauważył, że największy entuzjazm i zapał do pracy panował w sejmie X kadencji. - To była krótka kadencja, ale za to w sejmowym hotelu światła paliły się do późna w nocy, ludzie czytali wszystkie pisma, druki, dyskutowali. Taki ogromny zapał do roboty się czuło - wspomina.

Jego zdaniem nadchodząca kadencja będzie ciekawa. - Część posłów będzie mogła się zająć pracą i rozwiązywać najważniejsze dla Polski problemy, a część posłów, z tej rozrywkowej partii, będzie zapewniała rozrywkę. Mam nadzieję, że media zajmą się tymi rozrywkowymi, dzięki czemu ci, co będą chcieli pracować, spokojnie będą mogli to robić - powiedział Żelichowski.

PAP

Zobacz także