O decyzji Sądu Najwyższego poinformowała w piątek jako pierwsza "Rzeczpospolita". Kasacja prokuratury została uznana za bezzasadną i oddalona. "Śledczy chcieli uchylenia wyroku uniewinniającego Niesiołowskiego i dwóch współoskarżonych biznesmenów oraz ponownego rozpatrzenia tej sprawy przez sąd" - czytamy. Decyzję SN skomentował sam polityk. "Sąd Najwyższy odrzucił wniosek PiS-owskich prokuratorów (Barski i spółka) o ponowny proces. Ostatecznie zostałem oczyszczony z wszystkich zarzutów w wymyślonej przez PiS aferze. A tak szczuli pisowcy aby mnie opluć i zniszczyć. Nie udało się kanalie Kaczyński, Kamiński itd."- napisał na platformie X. Sprawa Niesiołowskiego. Stracił immunitet i zakończył karierę Były poseł został oskarżony o rzekome przyjmowanie korzyści w postaci usług seksualnych. Miała to być forma zapłaty otrzymywana w zamian za pomoc dwóm biznesmenom. Niesiołowski w obliczu oskarżeń stracił immunitet i zakończył karierę polityczną. Polityk został jednak oczyszczony z zarzutów. Mimo to prokuratura wniosła o kasację, którą podczas rozprawy z wyłączeniem jawności odrzucił Sąd Najwyższy. Jawne było jedynie orzeczenie. - Warstwa obyczajowa tej sprawy nie budzi specjalnych wątpliwości w świetle tych materiałów dowodowych, które zostały przedstawione i nie ma potrzeby do tego wracać - stwierdził sędzia SN Jerzy Grubba cytowany przez "Rzeczpospolitą". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!