Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Śledztwo ws. katastrofy. "Zaczęły się schody"

Rosja opóźnia udzielanie polskiej prokuraturze i komisji badania wypadków lotniczych informacji dotyczących przyczyn katastrofy smoleńskiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

/AFP

Badaniem katastrofy smoleńskiej zajmują się aż cztery instytucje: prokuratura rosyjska i polska, komitet śledczy w Rosji oraz komisja badania wypadków lotniczych.

Początkowo współpraca przebiegała poprawnie. Dziś polska prokuratura i polska komisja doszły do ściany. Bez materiałów z Rosji nie są w stanie pójść dalej.

Prokuratura wystosowała dotąd do Rosji pięć wniosków o pomoc prawną, szósty jest w przygotowaniu.

Jak pisze "GW", Edmund Klich, przedstawiciel Polski przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym w Moskwie, zażądał od Rosjan informacji ws. katastrofy smoleńskiej oraz pełnej otwartości i poszanowania zasad międzynarodowej współpracy.

"Zaczęły się schody. Rosjanie nie chcą udostępniać materiałów" - powiedział gazecie Klich

Zgodnie z konwencją chicagowską Klich powinien mieć dostęp do wszystkich prac MAK. Rosjanie nie chcieli mu jednak pokazać na przykład wyników oblotu lotniska Siewiernyj w Smoleńsku przez samolot-laboratorium.

Według gazety, w sprawie katastrofy smoleńskiej MAK jest pod szczególną presją, bo premier Władimir Putin osobiście kieruje rosyjskim komitetem śledczym, który ma wyjaśnić przyczyny tragedii z 10 kwietnia.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także