Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Rzeczpospolita": PiS nie chce spotkania w sprawie Trybunału Konstytucyjnego?

Prawo i Sprawiedliwość rozważało wycofanie się ze spotkania u marszałka Sejmu w sprawie kryzysu konstytucyjnego - donosi gazeta.

 Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, lider Nowoczesnej Ryszard Petru i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, lider Nowoczesnej Ryszard Petru i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz/Rafał Guz/PAP

Jak wynika z informacji Andrzeja Gajcego z "Rzeczpospolitej", rozmowy liderów partyjnych w sprawie kryzysu konstytucyjnego stoją pod znakiem zapytania.

W czwartek od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego wyszły nieformalne zaproszenia do liderów partii opozycyjnych na spotkanie. Miało ono pierwotnie odbyć się w minionym tygodniu, ale zostało przełożone na kolejny - czytamy.

W odpowiedzi szef Klubu PO Sławomir Neumann ogłosił, że Platforma nie zamierza uczestniczyć w kolejnym spotkaniu. W sobotę opozycja wyszła jednak z inicjatywą. Grzegorz Schetyna, Ryszard Petru i Władysław Kosiniak-Kamysz, liderzy PO, Nowoczesnej i PSL, zapowiedzieli wspólnie, że w środę 18 maja w Sejmie o godz. 15 organizują spotkanie dotyczące kryzysu konstytucyjnego, na które zapraszają przedstawicieli PiS i Kukiz’15.

Termin jednak nie podoba się PiS. 18. dnia każdego miesiąca Jarosław Kaczyński jeździ do Krakowa, gdzie upamiętnia pogrzeb swego brata Lecha.

"Rzeczpospolita" ujawnia jednak inny powód niechęci PiS do spotkania z opozycją. W partii Kaczyńskiego dominowało następujące rozumowanie: skoro Schetyna i Petru zapowiedzieli bojkot rozmów, nie ma sensu robić kolejnego spotkania. A narracja, w której opozycja odrzuca rękę wyciągniętą do zgody przez PiS, partii rządzącej by odpowiadała. Sobotnie zaproszenie ze strony opozycji zmieniło wszystko - czytamy.

Więcej w "Rzeczpospolitej".

INTERIA.PL

Zobacz także