Szansa zwrotu obrazów i grafik wywiezionych z Polski a należących obecnie do zbiorów moskiewskiego Muzeum Puszkina pojawiła się po wrześniowej wizycie w Polsce premiera Rosji Władimira Putina. Jak zapowiadali we wrześniu pracownicy MSZ i resortu kultury, miał to być początek dyplomatycznych działań, mających na celu zwrot dzieł sztuki. Zdaniem cytowanych przez gazetę specjalistów, na zapowiedziach, a właściwie na wysłaniu noty dyplomatycznej, się skończyło. Tymczasem do debaty na ten temat podobno był już przygotowany ambasador Rosji. Przychylny też był ton publikacji w rosyjskiej prasie.