O wtorkowej decyzji Rady Ministrów poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie. Jak poinformował na portalu społecznościowym minister obrony Tomasz Siemioniak, do Mali wyjechać ma dwudziestu instruktorów. Planowane wydatki związane z użyciem kontyngentu wyniosą ok. 5,8 mln zł i zostaną sfinansowane z budżetu MON. W połowie stycznia szefowie dyplomacji krajów UE powołali wojskową misję szkoleniową EUTM Mali, która ma szkolić malijską armię. Na początku stycznia na interwencję wojskową w Mali zdecydowała się Francja - popierana przez pozostałe państwa UE. Celem działań 2500 francuskich żołnierzy jest powstrzymanie ofensywy powiązanych z Al-Kaidą islamistów, którzy opanowali północ Mali i posuwali się w kierunku stolicy - Bamako. W poniedziałek w Paryżu premier Donald Tusk spotkał się z prezydentem Francois Hollande'em. Po spotkaniu premier powiedział, że nie ma potrzeby uczestniczenia bezpośrednio w działaniach bojowych ze strony polskich żołnierzy. W misji unijnej w Mali uczestniczyć będzie 20 polskich instruktorów. Premier zadeklarował też ewentualną pomoc w zakresie sprzętu wojskowego. UE w ramach misji szkoleniowej zamierza wysłać do Mali około 200 instruktorów wojskowych i około 250 żołnierzy dla ochrony misji, która zostanie rozmieszczona na przełomie lutego i marca. Jej koszt oszacowano na 12,3 mln euro, a jej mandat ma obowiązywać 15 miesięcy. Polscy żołnierze pojadą na misję do Mali