Biało- Czerwoni istnieją już dwa tygodnie, a mimo to ugrupowanie jeszcze nie zostało zarejestrowane przez sąd. Jeden z liderów nowej formacji Grzegorz Gruchalski zapewnia w rozmowie z "Rz", że to kwestia dopełnienia przez posłów formalności do końca miesiąca, potem Biało-Czerwoni będą działać jako pełnoprawna partia. Nowe ugrupowanie skupiło się na przygotowaniu do jesiennych wyborów. Nieoficjalnie mówi się, że niebawem do Napieralskiego i Rozenka ma dołączyć Łukasz Krupa. Na razie nie podjęto jeszcze decyzji, czy przedstawiciele Twojego Ruchu, SLD i kilkunastu innych lewicowych partii wystartują wspólnie w wyborach parlamentarnych. Te decyzje mają zostać podjęte w sobotę. Na ten dzień zaplanowane jest posiedzenie Rady Krajowej Sojuszu. "Z tego zjednoczenia raczej nic nie będzie, a do jesieni zostało mało czasu, więc nie możemy zmarnować żadnej chwili" - mówi "Rz" Napieralski. Jak podaje dziennik, partia do wyborów nie zamierza też marnować sił na tworzenie wojewódzkich i lokalnych struktur partyjnych. Na to ma przyjść czas po wyborach. Zamiast tego wszystkie wysiłki skupia na przygotowaniu list wyborczych. - Mamy nadzieję, że wypełnimy je w 100 procentach - mówi Marcinowi Pieńkowskiemu z "Rz" Gruchalski. Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej"