Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rywin pójdzie siedzieć?

Prokuratura i obrońcy dostali dzisiaj pisemne uzasadnienie wyroku skazującego Lwa Rywina na 2 lata więzienia. Sąd Okręgowy ma 14 dni na podjęcie decyzji, czy wezwać znanego producenta do odbycia tej kary.

/arch. INTERIA.PL

Obrona już wniosła o odroczenie wykonania kary, przedstawiając dokumentację lekarską. Wniosek nie wstrzymuje wykonania kary, ale może mieć znaczenie dla decyzji sądu.

Gdyby nie było wniosku obrony o wstrzymanie wykonania kary, sekcja wykonawcza sądu mogłaby już wysyłać Rywinowi wezwanie do zakładu karnego. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia prokuratura i obrońcy skazanego - jeśli zdecydują się sporządzić w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego - będą mieć na to 30 dni. Obrona zapowiedziała kasację już wcześniej - wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary aż do rozpoznania sprawy w SN. Prokuratura zastanawia się, czy odwoływać się do SN co do kwalifikacji prawnej czynu producenta filmowego.

Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik zapowiadał, że po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia zapadnie decyzja o ewentualnym śledztwie, które miałoby ustalić, czyim pomocnikiem był Rywin przy próbie płatnej protekcji. 9 marca Olejnik mówił w Białymstoku, że prokuratorzy białostockiej prokuratury apelacyjnej, którzy prowadzą przekazane im z Warszawy śledztwo w sprawie ewentualnej "grupy trzymającej władzę", muszą zapoznać się z tym wyrokiem; dopiero wówczas zdecydują, co dalej ze śledztwem.

- Nie mamy jeszcze odpisu wyroku - powiedział dzisiaj tuż przed godz. 16. szef prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Bogusław Michalski. Dodał, że prokuratorzy z Białegostoku już dzwonili do niego w tej sprawie, ale odpowiedział im to samo. - O ile wiem, obrońcy pana Rywina też nie mają jeszcze odpisu wyroku - dodał.

27 grudnia 2002 r. "Gazeta Wyborcza" napisała, że Rywin domagał się w lipcu 2002 r. 17,5 mln dolarów od wydawcy tego dziennika - Agory. W zamian miał oferować przeprowadzenie korzystnych dla spółki zmian w projekcie nowelizacji ustawy o rtv. Najpierw złożył tę propozycję prezes Agory Wandzie Rapaczyńskiej. W nagraniu rozmowy, którego potajemnie dokonał redaktor naczelny "GW" Adam Michnik, Rywin mówił, że jest pośrednikiem "grupy ludzi, która trzyma w ręku władzę". Pieniądze miały być przeznaczone m.in. dla SLD; "GW" miała zaprzestać krytykowania premiera, a Rywin - zostać szefem Polsatu, który Agora chciała kupić.

Prokuratura oskarżyła Rywina o płatną protekcję, czyli powoływanie się na wpływy u władz w zamian za łapówkę (grozi za to do 3 lat więzienia - przyp. red.). Sąd I instancji niejednogłośnie zmienił kwalifikację czynu i skazał Rywina za usiłowanie oszustwa (grozi za to do 10 lat więzienia - przyp. red.). Sąd II instancji stwierdził jednak ostatecznie, że Rywin jest winny pomoc w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób, a nie usiłowania oszustwa wobec Agory.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także