Rywalizacja o lustrację
Projekt ustawy lustracyjnej złożony u marszałka Sejmu przez klub Prawa i Sprawiedliwości - jest prawie identyczny jak Ligi Polskich Rodzin. Plagiat czy przypadek?
Partia Giertycha podkreśla, że w sprawie IPN to ona była pierwsza tylko: - Marszałek oświadczył, że projekt Ligii nie będzie procedowany, dopóki PiS swojego nie złoży. PiS swój złożył, wobec tego ponieważ nasz projekt jest lepszy i dalej idący wzięliśmy projekt PiS i zgłosiliśmy go jako autopoprawkę do swojego projektu - mówi wyraźnie zadowolony Wierzejski.
Może to być serdeczna reakcja Ligii na słowa Jarosława Kaczyńskiego o terminie powołania proponowanej przez Ligę komisji orlenowskiej. - Może to chwilę potrwać. Chwila w polityce to jest kilka tygodni, czasem kilka miesięcy - mówi Kaczyński.
Uczestnicy paktu zwyczajnie rywalizują, nawzajem się blokując lub podkradając sobie pomysły. Liga twierdzi, że to jej na wierzchu: - Chyba na dzień dzisiejszy przechytrzyliśmy tych, którzy posługują się chytrostwem, podejściem dosyć graczowym do polityki. Jak widać jeśli chodzi o chytroskie i graczowe podejście, to pakt stabilizacyjny ma się wręcz świetnie.
