W ubiegłym tygodniu CBA na podstawie decyzji Prokuratora Regionalnego w Katowicach udostępniło na swojej stronie internetowej materiały ze śledztwa dotyczącego willi w Kazimierzu Dolnym, w tym m.in. raport, protokoły przesłuchań, stenogramy rozmów telefonicznych. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn stwierdził, że materiały upublicznione przez CBA wskazują, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy byli faktycznymi właścicielami nieruchomości i to oni podejmowali najważniejsze decyzje dotyczące domu w Kazimierzu Dolnym. Oświadczenie Bodnara Rzecznik Praw Obywatelskich w wydanym w czwartek oświadczeniu wyraził zaniepokojenie sposobem upublicznienia informacji przez CBA. Według Rzecznika upublicznienie zapisu rozmów telefonicznych "godzi nie tylko w prawa osób, przeciwko którym toczy się dane postępowanie, lecz także wszystkich osób, z którymi one rozmawiały". "Mogą zatem zostać ujawnione informacje prywatne, w tym o charakterze wrażliwym, osób, które z postępowaniem w danej sprawie nie mają nic wspólnego. Ponadto istnieje ryzyko naruszenia tajemnicy prawem chronionej, np. tajemnicy adwokackiej albo lekarskiej" - podkreślił Rzecznik. Według RPO upublicznienie materiałów ze śledztwa ws. willi w Kazimierzu może być podstawą do odpowiedzialności odszkodowawczej. Zdaniem Bodnara "sam sposób upublicznienia informacji przez CBA prowadzi do jednoznacznego wniosku, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia praw i wolności obywatelskich". Rzecznik zwrócił też uwagę, że CBA ujawniło materiały ze śledztwa, podczas gdy nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów w tym postępowaniu. "Tymczasem sposób ujawnienia informacji, przede wszystkim określenie grupy osób, których rozmowy telefoniczne zostały upublicznione, prowadzić może do wywołania wrażenia, że właśnie te osoby są uwikłane w działalność przestępczą" - dodał. Według Rzecznika narusza to zasadę domniemania niewinności. Wniosek do TK Rzecznik przypomniał, że w 2016 r. wnioskował do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów Prawa o prokuraturze, na podstawie których CBA ujawniło materiały ze śledztwa ws. willi w Kazimierzu Dolnym. Chodzi o przepisy pozwalające na udostępnianie informacji dotyczącej konkretnej sprawy odpowiednio "innej osobie" niebędącej organem władzy publicznej i mediom. Jak zaznaczył Rzecznik, takie rozwiązanie rezygnuje z pozostawienia decyzji o przekazaniu informacji w konkretnej sprawie w gestii prowadzącego postępowanie i przekazuje je m.in. Prokuratorowi Generalnemu, który - zdaniem Bodnara - jest czynnikiem politycznym, dla którego nie zawsze priorytetem musi być dobro toczącego się postępowania przygotowawczego. Po ujawnieniu przez CBA materiałów ze śledztwa Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy wydali oświadczenie w którym ocenili, że raport CBA jest manipulacją. "Przedstawia argumenty jednej strony, która 13 lat temu postanowiła nas za wszelką cenę zdezawuować, a pomija fakty i zeznania, które nie pasują do linii ataku na nas" - oświadczyła b. para prezydencka.