Sąd zmienił też rozstrzygnięcie co do odsetek, uznając, że odsetki ustawowe powinny być liczone od chwili wytoczenia sprawy. Dodatkowo Sąd Apelacyjny przyznał Szymonowi F. w sumie prawie 130 tys. zł tytułem odszkodowania, wraz z odsetkami na pokrycie kosztów leczenia i sprzętu rehabilitacyjnego, oraz miesięczną rentę w kwocie 5 630 zł. Dziewięcioletni obecnie chłopiec otrzyma łącznie 1 mln 73 tys. zł. Jest to jedna z najwyższych rekompensat przyznanych w ostatnich latach przez polskie sądy. Prawomocny wyrok jest wyznacznikiem nowych trendów w orzecznictwie, gdzie zawinione naruszenie najcenniejszego dobra osobistego człowieka - zdrowia - rodzi wymierne finansowo konsekwencje dla sprawcy. Sprawa błędu medycznego popełnionego w czasie porodu Szymona F. trwała przez sądem pierwszej instancji ponad 6 lat. W toku postępowania odbyło się 17 posiedzeń sądu, wydano 11 opinii lekarskich. Wcześniej, na drodze postępowania dyscyplinarnego, karą upomnienia ukarano lekarkę nadzorująca poród. U poszkodowanego dziecka występują ciężkie objawy uszkodzenia układu nerwowego: niedowład wszystkich kończyn i padaczka lekooporna. Chłopiec nie siedzi samodzielnie, nie mówi, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, ma problemy z przełykaniem, wymaga ciągłej rehabilitacji. Zdaniem reprezentującej powoda radcy prawnej Jolanty Budzowskiej, przy okazji tej sprawy nie doczekała się rozstrzygnięcia nieuregulowana wprost w przepisach kwestia: kto ma finalnie ponosić te koszty leczenia poszkodowanych pacjentów, które do czasu wydania wyroku są pokrywane, niejako tymczasowo, przez liczne działające w Polsce fundacje.