Za kandydaturą Grupińskiego opowiedziało się w głosowaniu 222 parlamentarzystów PO; przeciw było 25, a wstrzymał się 1. Grupińskiego na szefa klubu Platformy rekomendował premier Donald Tusk, kontrkandydatów nie zgłoszono. Grupiński po wyborze powiedział dziennikarzom, że jest zobowiązany wobec wszystkich posłów, którzy wzięli udział w tym głosowaniu. - Cieszę się bardzo z rekomendacji pana przewodniczącego. Mam nadzieję, że najbliższe tygodnie pokażą, że nasz klub działa dobrze i sprawnie - mówił. Jak zaznaczył, liczy na dobrą współpracę z marszałek Sejmu Ewą Kopacz. - Klub parlamentarny PO musi być wsparciem dla pani marszałek i takie wsparcie będziemy się starali przez całą tę kadencję pani marszałek dawać - zapewnił. Pytany o pierwsze decyzje na stanowisku szefa klubu mówił, że to przede wszystkim ustalenie podziału komisji sejmowych i wybór reszty władz klubu. Dotychczasowy szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział, że szefowanie klubowi PO będzie wspominać jako "kawał fajnej funkcji i dobrze spełnionego czasu". - Zawsze trochę żal, ale Rafał był wiceprzewodniczącym klubu, więc jako jego szef też sobie świetnie poradzi. Z radością właśnie jemu przekazuję tę funkcję - powiedział Tomczykiewicz.