Prezydent: Nie przekonują mnie przeciwnicy lustracji
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, że argumenty osób przeciwnych lustracji wśród ludzi nauki nie są przekonujące. Wcześniej dyskutował on z naukowcami na temat lustracji.
- Niezagrożona jest godność, tylko agenci są zagrożeni. W tym tkwi esencja tej sprawy - ocenił prezydent.
Lech Kaczyński zadeklarował, że jest "zdecydowanym zwolennikiem realizowania ustawy lustracyjnej". Podobną opinię wyrazili naukowcy, którzy brali udział w spotkaniu.
Jak powiedziała prof. dr hab. Maria Celina Dzielska, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, naukowcy byli zgodni co do tego, że lustracja na uczelniach musi być przeprowadzona.
- Natomiast były też liczne głosy, w tym mój głos, mówiące o tym, że trzeba w sposób znacznie spokojniejszy podchodzić do prezentacji zasad ustawy lustracyjnej, że trzeba ją w sposób racjonalny wyjaśniać - zaznaczyła.
Jej zdaniem, sprzeciw części naukowców wobec ustawy lustracyjnej bierze się z obawy, że mogą zostać niesłusznie posądzeni o współpracę z tajnymi służbami PRL. "Boją się różnych sytuacji, w których może kiedyś byli uwikłani, ale które wcale nie niosły za sobą żądnego denuncjowania, ani współpracy" - tłumaczyła.
Według prof. Grzegorza Gładyszewskiego, fizyka z Politechniki Lubelskiej, środowiska naukowe i akademickie potrzebują reformy i oczyszczenia. Ustawa lustracyjna to, jego zdaniem, pierwszy krok w tę stronę. Niezbędne są - według niego - kolejne inicjatywy legislacyjne: ustawa dekomunizacyjna i wprowadzenie zmian w ustawach dotyczących nauki i szkolnictwa wyższego.
Jako przykład podał wprowadzenie międzynarodowych standardów oceny dorobku naukowo-badawczego, które pozwolą wyegzekwować przestrzeganie europejskiej karty naukowca.
- Chodzi też o to, żeby przestrzegano zasad konkursów na stanowiska w taki sposób, żeby ci, którzy są najlepsi, ci, którzy pracują najwięcej, rzeczywiście mogli osiągać te stanowiska. Obecnie to nie zawsze jest możliwe, bo bardzo szeroko istniejący układ postkomunistycznych, postPRL-owski blokuje i uniemożliwia realizację naszych zadań - podkreślił.
Dr hab. Wojciech Fałkowski, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego, ocenił, że naukowcy nie powinni unikać odkrycia prawdy, ponieważ właśnie jej odkrywanie jest ich podstawowym zadaniem. "Nasza społeczność ma prawo i obowiązek zadawać pytania, często niewygodne" - zaznaczył.
- Dążenie do godności, do zachowania podstawowych wartości etosu naukowca, etosu polskiej inteligencji nie stoi w żadnej mierze w sprzeczności z ustawą. Ta ustawa rzeczywiście nie może przypominać nagonki czy polowania, ale czasem mamy wrażenie, że odbywa się nagonka czy polowanie w drugą stronę - dodał.
Według Kancelarii Prezydenta, na czwartkowym spotkaniu obecni byli m.in.: prof. Andrzej Chwalba - historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr Barbara Fedyszak-Radziejowska - socjolog z Kolegium Nauk Społecznych i Administracji Politechniki Warszawskiej, dr Dariusz Gawin - socjolog z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, dr hab. Józefa Hrynkiewicz - socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Ryszard Legutko - filozof, wicemarszałek Senatu, prof. Paweł Wieczorkiewicz - historyk z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Jerzy Wocial - filozof z Uniwersyetu Warszawskiego.
INTERIA.PL/PAP