Jak poinformowała kancelaria prezydenta, "prezydent Rzeczypospolitej Polskiej rozpatrzył jeden wniosek Prokuratora Generalnego w sprawie ułaskawienia. Postanowieniem z dnia 11 maja 2022 r. zastosował prawo łaski wobec jednej osoby". Prezydent Duda podjął decyzję o ułaskawieniu, pomimo sprzeciwów sądu i Prokuratura Generalnego. Sąd orzekający zaopiniował negatywnie prośbę o akt łaski, następnie również Prokurator Generalny wystąpił do prezydenta z wnioskiem o nieskorzystanie z tego prawa. Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie, "prezydent zastosował prawo łaski przez warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na okres próby z ustanowieniem dozoru kuratora sądowego". Kobieta była skazana za wprowadzenie do obrotu "znacznej" ilości substancji psychotropowej w celach zarobkowych. Jak wyjaśniono, prezydent "miał na uwadze względy humanitarne, z powodu których orzeczona kara jawiła się jako nadmiernie surowa". Wskazano "bardzo trudną sytuację rodzinną, a także odległy termin popełnienia czynu, prowadzenie ustabilizowanego trybu życia, wywiązanie się ze wszystkich obowiązków finansowych wynikających z wyroku i wyrażenie skruchy przez osobę skazaną". Skazana za handel narkotykami Jak podaje "Fakt", Paulina P. pierwszy raz została skazana w 2010 roku. Wtedy też została usłyszała wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata za kradzież. Dostała też grzywnę i nadzór kuratora. Dwa lata później sąd skazał ją za rozprowadzanie co najmniej dwóch kilogramów narkotyków. Tym razem pozbawienie wolności miało trwać dwa lata, w zawieszeniu na pięć lat. Karą był też dozór kuratora, jednak kobieta nie stosowała się do wydanych zaleceń. W związku z tym kurator w 2017 roku zwrócił się do sądu o odwieszenie kary więzienia. Sąd nie przychylił się jednak do wniosku. W 2020 roku kurator ponownie wydał wniosek o uchylenie zawieszenia. Do decyzji przychylił się Sąd Rejonowy Warszawa-Wola i 5 listopada zdecydował o odwieszeniu kary. Paulina P. 17 lutego 2021 miała stawić się w areszcie śledczym Warszawa-Grochów i rozpocząć odsiadywanie dwuletniej kary więzienia. Kobieta próbowała odroczyć karę lub zmienić ją - m. in. na prace społeczne. Sąd 7 października ubiegłego roku odroczył jej wyrok o pół roku, żeby mogła w tym czasie zorganizować opiekę dla swoich dzieci, ponieważ mąż kobiety również ma do odbycia karę więzienia. Adwokaci Pauliny P. 31 maja 2021 roku złożyli do prezydenta wniosek o ułaskawienie. Prezydent pozytywnie rozpatrzył wniosek.