Jan-Krzysztof Duda wywalczył w Warszawie srebrny medal mistrzostw świata w szachach błyskawicznych po przegranej w barażu z Francuzem Maxime'em Vachier-Lagrave 1:2. Z polskim wicemistrzem spotkał się w czwartek premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a>. "Cieszę się, że szachy stają się coraz popularniejsze i, że mamy naszego znakomitego arcymistrza (Jana-Krzysztofa Dudę), ale także innych, którzy idą w jego ślady. Chciałbym zadeklarować wszelkie wsparcie dla rozwoju tej wspaniałej dyscypliny" - powiedział Mateusz Morawiecki, którego wypowiedź cytuje na Twitterze kancelaria premiera. Powtórzył sukces z 2018 roku 23-letni Jan-Krzysztof Duda powtórzył sukces z 2018 r. z Sankt Petersburga, gdzie również został wicemistrzem świata w grze błyskawicznej. Wówczas zwyciężył Magnus Carlsen, który w Warszawie zajął dopiero 12. miejsce z dorobkiem 13,5 pkt. Norwegowi nie udało się obronić w stolicy Polski tytułu ani w szachach szybkich, ani w blitzu.