Pol: nie wyobrażam sobie współrządzenia z Platformą Obywatelską
Wciąż nie wiadomo, ilu dokładnie posłów będzie miała koalicja SLD-UP. Lider Sojuszu Leszek Miller przyznaje, że powołanie rządu bez większości sejmowej jest trudne, ale jeśli będzie taka konieczność, Sojusz rozpocznie rozmowy koalicyjne. Gość Faktów, lider Unii Pracy Marek Pol nie wyobraża sobie współrządzenia z Platformą Obywatelską.
Najnowsze wyniki Pracowni Badań Społecznych wskazują, że SLD-UP zabraknie 14 mandatów do uzyskania większości. Według wyników z godz. 8., opartych na badaniach z blisko tysiąca komisji wyborczych, SLD-UP otrzymało prawie 41,5 procent głosów. Druga jest Platforma Obywatelska - prawie 13 procent, na trzecim miejscu znalazła się Samoobrona z niespełna 10-procentowym poparciem. Nieco tylko mniej Prawo i Sprawiedliwość. Do Sejmu wejdzie także PSL z 8-procentowym poparciem oraz Liga Polskich Rodzin - z wynikiem prawie 7,5 procent głosów.
Jeśli SLD-UP nie dostanie więcej niż 230 mandatów, to będzie musiała szukać partnera do rządzenia. Pytanie tylko z kim. Gość Faktów RMF, lider Unii Pracy Marek Pol nie wyobraża sobie współrządzenia z Platformą Obywatelską. - Będziemy rozmawiali z wszystkimi, z którymi będzie szansa na porozumienie się. Pierwsza rozmowa prawdopodobnie odbędzie się z PSL, ale proszę nie dzielić skóry na niedźwiedziu - on biega w lesie. Wyborcy wrzucili do urn karty, jednocześnie przeprowadzono sondaże. Poprzednie wybory pokazały, że pomiędzy poniedziałkiem a środą wyniki jeszcze falują. Niektóre ugrupowania zyskują, inne tracą - uważa Pol. Oficjalne wyniki Państwowa Komisja Wyborcza poda być może już dziś wieczorem.