PO zmienia strategię ws. afery hazardowej
Jeszcze w grudniu przed komisją śledczą mają stanąć bohaterowie afery hazardowej z PO - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Czy twoim zdaniem zmiana strategii PO naprawi wizerunek komisji?
"Widać już, że strategia odwracania uwagi nie przynosi takich efektów, jakich się spodziewaliśmy. Dlatego trzeba się zastanowić, czy jej nie zmienić" - mówi gazecie polityk PO. Według informacji "Rz", zmiana dotychczasowej strategii miałaby polegać głównie na tym, że Platforma wybierze ucieczkę do przodu. Wtedy już niedługo przed komisją stanęliby jej główni bohaterowie, m.in. były szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski i były minister sportu Mirosław Drzewiecki.
"Imputuje się nam, że rzekomo nie chcemy przesłuchiwać Zbigniewa Chlebowskiego czy Mirosława Drzewieckiego, a to nieprawda" - mówi Sławomir Neumann, jeden z członków komisji śledczej z PO. Strategia jest wciąż taka sama: znalezienie odpowiedzialnych za nieprawidłowości związane ze zmianami prawa hazardowego.
- Wyrzucenie posłów PiS - Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna - to poważny błąd - uważa Janusz Palikot. Pod tą opinią podpisuje się Jarosław Gowin, który podkreśla, że to posunięcie sprawiło, że "kredyt wiarygodności komisji w oczach Polaków zmalał w sposób dramatyczny". Sławomir Neumann i Jarosław Urbaniak bronią swojej decyzji i traktują ją bardziej jako konieczność, niż zamach na komisję czy polowanie na przeciwników.
INTERIA.PL/PAP
