"PiS stracił moralne prawo do rządzenia"
Szef SLD i wicemarszałek Sejmu Wojciech Olejniczak stwierdził dziś, że jeżeli koalicja rządząca nie wybierze nowego marszałka Sejmu, trzeba będzie rozpisać nowe wybory parlamentarne
stracił ideologiczne i moralne prawo do rządzenia".
z funkcji marszałka Sejmu, Izba znalazła się w "wielkim kryzysie" politycznym. SLD uważa - dodał - że dla rozwiązania tego kryzysu najlepszy byłby jak najszybszy wybór nowego marszałka Sejmu i przystąpienie do dalszych prac poselskich.
i Samoobrony będą chcieli dokonać "targu politycznego" z PiS przy negocjacji kandydata na nowego marszałka.
SLD chce, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu posłowie uchwalili ustawę o corocznej waloryzacji rent i emerytur. "Oczekuję, że PiS przestanie psuć państwo i tworzyć nowe kryzysy"- powiedział Olejniczak.
Szef Sojuszu skrytykował polityków LPR za propozycje debaty na temat zaostrzenia kar za dokonanie eutanazji. "To dodatkowe zamieszanie" - stwierdził. Olejniczak nazwał liderów LPR "pseudoobrońcami życia".
W piątek, po tym gdy Sejm nie wprowadził do konstytucji zapisu o ochronie życia od poczęcia, Jurek zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu. Wniosek o jego odwołanie z tego stanowiska ma być rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu izby.
.
Parlamentarzyści mówili w niedzielę, że swoją obecność w PiS uzależniają od ostatecznej decyzji Jurka.
, że nie wraca do PiS i podtrzymuje decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu.
INTERIA.PL/PAP