Pielęgniarki zaostrzają protest
Pielęgniarki z Białegostoku i okolic zamierzały dzisiaj zablokować przejście graniczne w Kuźnicy Białostockiej, zostały jednak zatrzymane przez policję. Pielęgniarkom w Koninie udało się jednak przełamać blokadę policyjną i wdarły się na tory kolejowe.
Ok. 400 konińskich pielęgniarek i położnych zatrzymało dzisiaj o godz. 10:48 pociąg Intercity "Bystrzyca" z Lublina do Poznania. Pielęgniarki weszły na przejście kolejowe na biegnącej przez miasto trasie Moskwa-Berlin. Kobiety chodzą po przejściu i śpiewają Rotę.
Kordon policjantów z tarczami trzykrotnie próbował zepchnąć grupę pielęgniarek i położnych z przejścia kolejowego.
Jedną z protestujących kobiet, która zasłabła po trzeciej interwencji odwieziono do szpitala.
Pasażerowie zatrzymanego 10 metrów przed przejściem pociągu opuścili wagony i przeszli na odległy o kilkaset metrów dworzec kolejowy.
Siostrom, które chciały zablokować przejścia na granicy z Białorusią przeszkodziła policja. Jadące w stronę granicy dwoma autokarami siostry zostały zatrzymane i poddane rzekomo rutynowej kontroli.
W chwili gdy tylko dwa autokary wypełnione pielęgniarkami opuściły granice Białegostoku jadąc w kierunku przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej w pościg za nimi ruszyło ponad 10 policyjnych samochodów na sygnale. Kierowcy autobusów zostali zmuszeni do zjechania na pobocze. Później policjanci zaczęli spisywanie wszystkich pasażerów.
Tymczasem organizatorka całej akcji powiedziała, że pielęgniarki wcale nie chciały zablokować przejścia granicznego, a jadą tylko odwiedzić swoje głodujące koleżanki w Sokółce.
Także ok. 400 mazowieckich pielęgniarek już piąty dzień okupuje ministerstwo zdrowia.
- Choć warunki są trudne, zdecydowane jesteśmy zostać dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione - powiedziała dzisiaj Longina Kaczmarska szefowa OZZPiP na Mazowszu.
Według danych OZZPiP, w 53 placówkach na Mazowszu pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. Protest będzie trwał od godz. 8. do 12. W Płocku i stołecznym Szpitalu Bródnowskim będzie o godzinę dłuższy, w Siedlcach przewidziano strajk 6-godzinny.
Według Ministerstwa Zdrowia protesty pielęgniarek trwają w 74 szpitalach w całym kraju.
RMF/PAP