Państwo coraz bardziej pazerne
Dla podatników powrót Zyty Gilowskiej do rządu nie ma żadnego znaczenia.
Obietnice PiS o obniżeniu podatków zakończyły się projektem ich podwyższenia. Od nowego roku wzrośnie przecież akcyza na benzynę, papierosy, piwo, olej opałowy. To już kolejny rok, w którym rosną obciążenia na rzecz państwa. Nie wszystkich, bo rolnicy dostaną dużo więcej; tylko w ramach Wspólnej Polityki Rolnej na wieś popłynie o 5 mld zł więcej, niż w tym roku. Jako swój sukces ogłosi to zapewne następca zdymisjonowanego Andrzeja Leppera.
Politycy wyjmują nam z kieszeni coraz więcej pieniędzy. Rozdzielają też coraz większe sumy, które dostajemy z Unii. Mamy dziś wyjątkową sytuację, w której rządzący nie mogą powiedzieć, że brakuje im środków. A jednak jakość rządzenia obniżyła się alarmująco. Sejm, który chce pełnić nie tylko przypisaną mu rolę ustawodawcy, ale także zastąpić sądowniczą i wykonawczą - łamie Konstytucję.
Trybunał Konstytucyjny orzekł właśnie, że powołanie bankowej komisji śledczej jest bezprawne. Okazuje się, że to Leszek Balcerowicz miał rację, odmawiając stawienia się przed komisją. Strach pomyśleć, co będzie się w kraju działo, gdy nowy skład Trybunału Konstytucyjnego zostanie powołany przez obecny parlament, co nastąpi już wkrótce. Nie będzie w Polsce żadnej siły zdolnej bronić nas przed niekompetencją i brakiem poszanowania prawa, jakie demonstrują rządzący.
W krajach dobrze rządzonych dobrobyt obywateli zależy od koniunktury i wzrostu gospodarczego. My, chwilowo, mamy jedno i drugie. Brakuje nam natomiast polityków odpowiedzialnych, zdolnych do dobrego rządzenia. Ale takich sobie wybraliśmy. Warto o tym pamiętać przed kolejnymi wyborami.
Polityka