Od dzisiaj obowiązują nowe przepisy lustracyjne
Nowelizacja ustawy lustracyjnej, która właśnie dziś wchodzi w życie, prawdopodobnie sparaliżuje prace Sądu Lustracyjnego. Ustawa, którą niedawno znowelizował Sejm głosami SLD i Samoobrony - wyłącza z lustracji wywiad i kontrwywiad PRL i uznaje, że agentami są tylko ci, którzy donosili na opozycję czy Kościół. Sąd Lustracyjny poprosił już Trybunał Konstytucyjny o wykładnię prawną. Sędziowie znajdują bowiem w nowej ustawie tak dużo sprzeczności i niejasności, że kontynuowanie przynajmniej części procesów będzie niemożliwe.
Czy nowelizacja oznacza faktyczny koniec lustracji, a zmiany mają głównie na celu zakończenie procesów liderów SLD - Józefa Oleksego i Marka Wagnera, podejrzewanych o kontakty z wywiadem - jak uważa opozycja?
Te procesy, jak i sprawy ośmiu innych osób na pewno nie będą automatycznie zamykane. Sędziowie jednak będą musieli na nowo ocenić zarzuty - wyjaśnia sędzia Barbara Trębska, rzeczniczka Sądu Lustracyjnego.
- Te sprawy kończyły się orzeczeniami zgodności oświadczeń lustracyjnych z prawdą - dodaje Trębska. Nie jest to jednak takie proste jak się wydaje. Sędziowie widzą wiele sprzeczności w nowelizacji. Ustawa nakazuje orzekać według innych uregulowań niż obowiązujące w czasie gdy oświadczenia były składane. - To wbrew wszelkim zasadom - uważa Trębska. - Powinno być tak, że oceniać się winno zachowanie człowieka według przepisów, które obowiązywały w dacie kiedy składał oświadczenie lustracyjne - dodaje.
Problem też co zrobić z osobami już skazanymi za kłamstwo lustracyjne. Takich osób jest 18. Cześć z nich została skazana właśnie za kontakty z wywiadem. W myśl aktualnej ustawy nie byliby agentami. Tych prawomocnych wyroków nie da się już cofnąć ani na nowo rozpocząć procesów. Niektóre procesy lustracyjne mogą być wstrzymane. Obecnie przed sądem toczy się 40 spraw. 10 dotyczy związków z wywiadem i kontrwywiadem.
Sąd pyta TK o nowelizację lustracji
Sąd Lustracyjny zwrócił się z pytaniem do Trybunału Konstytucyjnego o konstytucyjność nowelizacji ustawy lustracyjnej, która dzisiaj weszła w życie. Pytanie skierował skład sędziowski prowadzący proces podejrzanego o związki z wywiadem PRL Tadeusza Donocika, byłego wiceministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.
Wcześniej nie zdecydował się na to sąd prowadzący proces Marka Wagnera. W swoim wniosku sąd pyta Trybunał Konstytucyjny, czy wyłączenie wywiadu i kontrwywiadu spod lustracji jest zgodne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa.
- To faworyzowanie pewnej grupy bez konstytucyjnego uzasadnienia - mówił sędzia Paweł Rysiński w ustnym uzasadnieniu decyzji o skierowaniu pytania. Sąd ma także wątpliwości, czy zgodny z prawem był sam tryb uchwalenia nowelizacji.
INTERIA/RMF