Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Nierzetelny Raport otwarcia

Rządowy Raport otwarcia, oceniający spółki Skarbu Państwa, został przygotowany w sposób nierzetelny i nieprofesjonalny - oceniła Najwyższa Izba Kontroli. NIK zajęła się raportem na żądanie sejmowej komisji skarbu.

/RMF

Podstawowym zarzutem, jaki sformułowała NIK, było utrudnianie przez Ministerstwo Skarbu Państwa przeprowadzenia zapowiadanej wcześniej kontroli. Żądane dokumenty przekazywano z opóźnieniem. Miały miejsce przypadki unikania składania zeznań oraz składanie wyjaśnień niepełnych. NIK sformułowała wniosek do prokuratury w tej sprawie.

Oceniając jednak sam raport, jej prezes Mirosław Sekuła nie powiedział właściwie ani jednego dobrego słowa, nazywając go politycznym i naciąganym. W Raporcie oceniano spółki nie biorąc w ogóle pod uwagę czynników zewnętrznych. Dochodziło więc do takich absurdów, jak w przypadku Zakładu Energetycznego Wrocław, któremu raport wytyka przeprowadzenie remontów i związane z tym straty. Jednak raport nie wspominał nic o tym, że remonty, które były przeprowadzone, związane były z powodzią, która dotknęła ten region w 1997 roku.

W wyniku kontroli 22 przedsiębiorstw opisanych w Raporcie otwarcia, NIK stwierdziła, że w 18 stan faktyczny jest odmienny od opisanego w dokumencie.

Zdaniem NIK, aby sytuacja w spółkach Skarbu Państwa się poprawiła należałoby wymienić kadrę kierowniczą i zbudować lepszy system kontroli i zarządzania.

Ministrem skarbu odpowiedzialnym za powstanie Raportu otwarcia był Wiesław Kaczmarek. Jesienią wokół dokumentu rozegrała się polityczna burza. Raport obarczał ekipę Jerzego Buzka odpowiedzialnością za nieprawidłowości w spółkach państwowych.

Potem kontrolerzy NIK wykazali, że był nieobiektywny i nierzetelny. Kiedy media to ujawniły, ABW z szumem zatrzymała kontrolera Izby Jacka Kalasa, a "kontrolą" kontroli w Ministerstwie Skarbu zajęli się SLD-owscy posłowie.

Opozycja zarzuciła im próby nacisku na NIK i łamanie regulaminu. Sprawę zawieszono do czasu oficjalnego zakończenia kontroli o ogłoszeniu jej wyników.

RMF

Zobacz także