Jak czytamy w gazecie, autorem raportu jest Służba Kontrwywiadu Wojskowego. "W trakcie ustaleń nie uzyskano wiarygodnej informacji o jakimkolwiek zdarzeniu mogącym świadczyć o rzeczywistym "wycieku" bazy danych telefonicznych numerów" - informuje Ministerstwo Obrony Narodowej. Resort przyznaje jednak, że odnotowano fakt połączeń wykonywanych z telefonów poprzedzonych prefiksem przypisanym Rosji. Sprawę ujawnił "Nasz Dziennik" pod koniec października. Tajemnicze połączenia z Rosji otrzymać miało nawet 10 tysięcy żołnierzy i cywilnych pracowników wojska.