Mniejsze obłożenie w hotelach na majówkę. Hotelarze chcą kampanii przed sezonem wakacyjnym
- Majówka to jest test po dwóch latach niepewności. Myśleliśmy, że skończy się pandemia i skończą się kłopoty. Tak nie jest - mówił na antenie Polsat News Marcin Mączyński, sekretarz generalny w Izbie Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Jak dodał, według badania przeprowadzonego miesiąc temu obłożenie hoteli na majówkę wynosiło 30-40 proc. Podkreślił, że teraz rezerwacji jest więcej, jednak nie jest ich tyle, jak w 2018 czy 2019 roku. Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej dodała, że przed wakacjami potrzebna jest kampania edukacyjna skierowana do zagranicznych turystów. – Musimy krzyczeć, że Polska jest bezpieczna – wskazała.

To nie będzie majówka taka jak zwykle. Ponad połowa Polaków wyda mniej niż dotychczas na rozrywkę, czy wyjścia na miasto, a czterech na dziesięciu ograniczy wydatki na krótkie wyjazdy - wynika z badania "Inflacja i wojna w Ukrainie a budżety domowe Polaków", wykonanego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Majówka 22022. "Test dla branży"
Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej, mówiła w piątek na antenie Polsat News: - Majówka będzie testem dla hotelarzy, gastronomików i przedsiębiorców zajmujących się turystyką.
Wtórował jej Marcin Mączyński, sekretarz generalny w Izbie Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. - Majówka to jest test po dwóch latach niepewności. Jako branża hotelowa myśleliśmy, że skończy się pandemia i skończą się kłopoty. Tak nie jest - powiedział Mączyński. - Mamy wojnę za wschodnią granicą, do tego podwyżki cen energii i gazu, paliw, słabnącą złotówką, a w ostatnim czasie problemy z dostawami gazu w kilkunastu gminach - wymienił sekretarz generalny w IGHP.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego co miesiąc przeprowadza ankietę wśród hotelarzy. W ostatniej spytano o majówkę. - Obłożenie wynosiło około 30-40 procent. Teraz w wielu rejonach Polski jest lepiej, ale na pewno nie tak, jak kilka lat temu, jak w 2018-2019 roku - wskazał Mączyński.
Turyści z zagranicy nie rezerwują wakacji w Polsce
- Odbieramy sygnały, że turyści z zagranicy patrzą na Polskę jako na kraj potencjalnie zagrożony wojennie. To wstrzymuje ich od rezerwacji hoteli na wakacje - poinformowała Hanna Mojsiuk.
Wskazała, że jeśli chodzi o polskich turystów, to obłożenie w hotelach według statystyk wynosi 40 proc. w tygodniu oraz 70 proc. w weekendy. Natomiast turyści zagraniczni nie wracają masowo na wakacje do Polski. - Turyści z Niemiec, Norwegii, Holandii i Czech potrafili rezerwować pobyt z kwartalnym wyprzedzeniem. Teraz takich rezerwacji nie ma - przyznała Hanna Mojsiuk.
- Przed pandemią mieliśmy 12 mln przyjazdów turystów zagranicznych do Polski. Dzisiaj tego nie ma - dodał Marcin Mączyński.

Kampania: Polska krajem bezpiecznym
- My jako izba w imieniu całej branży chcemy szerokiej kampanii edukacyjnej, która obali stereotypy. Musimy krzyczeć, ze Polska jest bezpieczna i bezpiecznie jest spędzić urlop w Polsce - wskazała Hanna Mojsiuk.
- Chcemy też, aby takie informacje pojawiły się w mediach zagranicznych, już zrobiliśmy pierwsze kroki w tym kierunku. Zachęcamy i wskazujemy, że pobyt w Polsce jest też wspieraniem Ukrainy, bo wielu Ukraińców pracuje w Polsce - zauważyła prezes Północnej Izby Gospodarczej.
Marcin Mączyński dodał, że rozmowy o dużej kampanii są prowadzone z Polską Organizacją Turystyczną.