Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Leszek Miller pozywa ministra Ziobrę

- Zdecydowałem się wystąpić na drogę sądową przeciwko ministrowi Ziobrze ponieważ poczułem, iż wielokrotnie, w sposób rażący naruszył on moje dobra osobiste, a także dobrą pamięć gen. Papały - powiedział były premier Leszek Miller na Konferencji prasowej.

/Agencja SE/East News

Jest to efekt wczorajszego oświadczenia ministra Zbigniewa Ziobry, według którego Leszek Miller zadeptywał ślady na miejscu zabójstwa gen. Papały, a także wraz z innymi politykami lewicy utrudniał śledztwo, oraz ułatwił ucieczkę Edwarda Mazura do USA - w efekcie czego, amerykański sąd nie zgodził się na ekstradycję, a Edward Mazur nie poniósł kary.

W piątek komentując decyzję sądu amerykańskiego, który nie zgodził się na ekstradycję Edwarda Mazura Ziobro mówił: - To mnie odróżnia od moich poprzedników z SLD, że ja robię wszystko co możliwe w tej sprawie, a to za czasów pana Millera i Kalisza Mazura wypuszczono i pozwolono mu wyjechać z kraju.

Zarzucił Leszkowi Millerowi, że przyjechał na miejsce zabójstwa Marka Papały i zadeptywał ślady, a potem jego rząd nie dążył od sprowadzenia Mazura do kraju.

- Styl polityki jaką uprawia minister Ziobro, te pomówieni i niegodziwości musza zostać powstrzymane, co może się stać tylko na sali sadowej - mówił Leszek Miller.

Leszek Miller przypomniał, ze do zabójstwa doszło za rządów AWS, a on jako premier cztery lata później robił wszytko w celu schwytania zabójców generała Papały. Natomiast Edwarda Mazura zwolniono, ponieważ wtedy nie było przeciwko niemu żadnych dowodów.

Przypomniał też orzeczenie amerykańskiego sędziego, który jego zdaniem sam zauważył, że w swojej karierze nie widział tak źle skonstruowanego wniosku ekstradycyjnego, jak wniosek ministra Ziobry.

Miller zaprzeczył także, że SLD jest zadowolone, że nie doszło do ekstradycji Mazura.

- Wierzyliśmy w argumenty Ziobry, że są mocne dowody przeciwko Mazurowi - powiedział były premier.

- W wyniku orzeczenia amerykańskiego sędziego minister Ziobro wpadł w histerię, ale sam jest sobie winien, przygotował wniosek, który nie mógł być pozytywnie rozpatrzony i upolitycznił tę sprawę. A amerykańskie sądy są na tym punkcie bardzo wyczulone - dodał.

Jego zdaniem, minister Ziobro jest "sam sobie winien, że przygotował wniosek, który nie mógł być pozytywnie rozpatrzony i upolitycznił tę sprawę". Przypomniał, że amerykańskie sądy są na tym punkcie bardzo wyczulone.

Po konferencji Millera oświadczenie wydało Ministerstwo Sprawiedliwości. "Media wielokrotnie opisywały, powołując się na policjantów, prokuratorów i ekspertów, że na miejscu zbrodni pojawiło się wiele niepowołanych osób wśród których, znajdowali się m.in. Leszek Miller i Edward Mazur. Osoby zadeptywały miejsce zdarzenia. Takie zadeptywanie jest szkodliwe dla sukcesu każdego śledztwa. Zwłaszcza, gdy mowa o zbrodni zabójstwa. Fakt ten był wielokrotnie podnoszony w sprawie zabójstwa Generała Marka Papały" - stwierdza komunikat resortu sprawiedliwości.

Napisano w nim ponadto, że Miller "po raz kolejny pokazuje oblicze cynicznego polityka, który wielokrotnie znieważał Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro gdy ten zajmował się sprawą zabójstwa Generała Marka Papały".

"Dodać trzeba, że Leszek Miller jest osobiście politycznie odpowiedzialny za umożliwienie ucieczki Edwarda Mazura z Polski. Leszek Miller był wtedy premierem i to on odpowiada za co najmniej nieudolne działania ówczesnej prokuratury. Owa ucieczka jest przyczyną wszystkich dzisiejszych problemów" - głosi oświadczenie resortu.

INTERIA.PL/TVN24

Zobacz także