Z komunikatu wynika, że ks. Misiak na mocy kanonu 1364 par. 1 Kodeksu prawa kanonicznego zaciągnął karę ekskomuniki latae sententiae (ekskomunika wiążąca mocą samego prawa, zaciąga ją winowajca przez sam fakt popełnienia przestępstwa, jeśli prawo tak stanowi) i został usunięty z urzędów kościelnych. Kanon 1364 par. 1 Kodeksu prawa kanonicznego mówi o odstępstwie od wiary, herezji lub schizmie. Jak napisano w komunikacie zamieszczonym na stronach archidiecezji łódzkiej, ks. Misiakowi zostało odebrane prawo odprawiania mszy świętej, udziału w jakichkolwiek innych obrzędach kultu, sprawowanie sakramentów i sakramentaliów oraz przyjmowanie sakramentów, sprawowanie urzędów kościelnych, posług i jakichkolwiek innych zadań bądź wykonywanie aktów rządzenia. W konsekwencji otrzymał zakaz noszenia stroju duchownego, także liturgicznego. Pod komunikatem podpisał się kanclerz kurii metropolitalnej łódzkiej ks. prałat Zbigniew Tracz. Według lokalnych mediów Misiak wyjechał na kilka miesięcy do Izraela, aby medytować na pustyni i rozwijać się duchowo. Obecnie ma przebywać w Jerozolimie i tam miał związać się z jedną ze wspólnot protestanckich. Ksiądz Misiak to jeden z najbardziej rozpoznawalnych duchownych w archidiecezji łódzkiej. Znany jest z niekonwencyjnych działań. Przed laty zorganizował m.in. Chrystotekę - imprezę, podczas której młodzi ludzie mogli posłuchać muzyki, potańczyć, pobawić się, a także wyspowiadać. Był twórcą chrześcijańskiej szkoły tańca Dance Hope, w której uczyli się przede wszystkim młodzi ludzie z trudnych środowisk. Nocą spacerował po ulicach centrum Łodzi i spowiadał. Walczył przeciwko dopalaczom, poszedł z kolędą do agencji towarzyskiej.