J. Kaczyński: Wypędzenia winą Niemców
W sprawie centrum wypędzonych Polska nie może szukać żadnych kompromisów. Wypędzenia w stu procentach były winą Niemców, którzy autentycznie i do końca popierali Hitlera - mówi w rozmowie z "Wprost" Jarosław Kaczyński.
Na uwagę dziennikarzy, że niemieccy historycy z tą tezą by polemizowali prezes Prawa i Sprawiedliwości odpowiada: - Tym bardziej trzeba głośno mówić, jaka była prawda. A prawda jest taka, że w Niemczech nie było ruchu oporu, lecz niemal pełna akceptacja działań Hitlera. Ich szlachetna skądinąd organizacja "Biała Róża", uznawana za główny przejaw niemieckiego sprzeciwu wobec nazizmu, zmieściłby się pewnie w moim gabinecie - uważa były premier. - Jeśli dziś pewnych rzeczy nie będziemy przypominać, za kilka lat wystawi się nam rachunki za amunicję zużytą w czasie tłumienia powstania warszawskiego - dodaje.
Więcej na stronie www.wprost.pl. Cała rozmowa Marcina Dzierżanowskiego i Doroty Kani z Jarosławem Kaczyńskim w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 7 stycznia.