Przyczyną protestu są m.in. słowa Bendera, który przed siedmioma laty miał publicznie twierdzić, że obóz Auschwitz-Birkenau nie był obozem zagłady. W audycji Radia Maryja utrzymywał, że część żydowskich i cygańskich więźniów zmarła tam z powodu ciężkich prac, a nie na wskutek planowej eksterminacji. "GW" pisze, że zdaniem "Maariw" izraelscy dyplomaci zamierzają nakłanić prezydenta Lecha Kaczyńskiego do wyznaczenia innej osoby do poprowadzenia inauguracyjnych obrad Senatu.