Tusk był w Izraelu od środy. Informacje dotyczące współpracy wojskowej są utrzymywane w najgłębszej tajemnicy. - O tej sprawie mogę tylko powiedzieć, że Izrael to nasz strategiczny partner - mówi "Dziennikowi" szef MON Bogdan Klich. Dziennik "Haaretz", który ujawnił rozmowę Tuska z Barakiem, nie zawahał się zatytułować swojego artykułu "Towarzysze broni". Izraelskie media są pod wrażeniem zapowiedzi szefa polskiego rządu, iż w razie konfrontacji z Iranem Jerozolima może liczyć na wsparcie Polski. - Izraelczycy doszli do wniosku, że jesteśmy jednym z ich najważniejszych sojuszników w Europie - przyznaje wiceszef MSZ Ryszard Schnepf. Wymiernym tego skutkiem będzie współpraca wojskowa. W przyszłym tygodniu do Jerozolimy poleci wiceszef MON Stanisław Komorowski. Ma rozmawiać, w jaki sposób Izrael może pomóc w modernizacji naszej armii. Oba kraje chcą też wymieniać się danymi wywiadu o zagrożeniu terrorystycznym. Szlak został już przetarty. - Współpracę wojskową zaproponował w trakcie rozmowy z Donaldem Tuskiem premier Ehud Olmert. Wskazał, że Izrael dysponuje najnowszymi rozwiązaniami wojskowymi. I podszedł z niezwykłą życzliwości do naszych postulatów - mówi rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka. Zdaniem proszących o zachowanie anonimowości źródeł dyplomatycznych Polska jest zainteresowana m.in. zakupem samolotów, które zaopatrują w paliwo myśliwce w locie, pociskami rakietowymi dla samolotów i czołgów, instalacją systemu patrolowania wybrzeża Bałtyku. Rząd chce zacieśnić współpracę z Izraelem, bo w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych doświadczenia we współpracy offsetowej są dobre. - Dokonaliśmy podsumowania i doszliśmy do wniosku, że jest to partner, który najpełniej wywiązuje się ze swoich zobowiązań - mówi wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf. Np. koncern zbrojeniowy Rafael zbudował pod Radomiem fabrykę systemów rakietowych Spike, pomógł też w umocnieniu pancerzy pojazdów bojowych Rosomak, których nasze wojsko używa w Afganistanie.