Internet czeka na Senat
Polskich internautów wciąż niepokoją niektóre zapisy uchwalonej przez Sejm nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. O ich zmianę walczą przedstawiciele portali. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Projekt ustawy z niejasnym zapisem trafi wkrótce do Senatu, gdzie - jak zapewnia poseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Jarmuziewicz - zgłoszone zostaną odpowiednie poprawki. Poinformował dzisiaj o tym w Sejmie podczas wspólnej konferencji z przedstawicielami portali Onet.pl i INTERIA.PL.
- Chodzi o to, by zapisy ustawy były w tej kwestii jasne i precyzyjne, oddalając możliwość ich niekorzystnej interpretacji w przyszłości - twierdzi poseł Jarmuziewicz.
Sejm uchwalił
18 czerwca 2004 r. Sejm RP uchwalił ustawę Prawo telekomunikacyjne. W stosunku do pierwotnego projektu rządowego posłowie wykreślili zapisy dotyczące obowiązku ustalenia danych użytkownika usługi telekomunikacyjnej na podstawie dokumentu tożsamości.
W oficjalnych komentarzach Ministerstwa Infrastruktury wskazywano, że taki wymóg jest wypełnieniem m.in. postulatów wyrażonych w liście otwartym polskich portali internetowych z 28 maja 2004 r. oraz w późniejszych pismach złożonych 1 czerwca 2004 r. do marszałka Sejmu oraz przewodniczącego sejmowej komisji infrastruktury.
Zagubieni posłowie
Wg posła Jarmuziewicza, prace nad nową ustawą o prawie telekomunikacyjnym prowadzone były bardzo szybko. Posłowie musieli przebrnąć przez 230 artykułów ustawy, dlatego też byli zagubieni w jej niuansach. Jarmuziewicz zwracał wtedy uwagę na niejasność niektórych zapisów, przede wszystkim zawartą w ustawie definicję "usługi telekomunikacyjnej", z której nie wynika jasno, czy dotyczy ona także poczty elektronicznej.
Poprawka senacka, jaką zapowiada Platforma Obywatelska, ma na celu wyraźne rozgraniczenie pojęcia "usługi telekomunikacyjnej" od "poczty elektronicznej".
Trudna interpretacja
Pomimo zapewnień ze strony Ministerstwa Infrastruktury, że nie jest zamysłem ustawodawcy traktowanie poczty elektronicznej, czatów internetowych czy komunikatorów jak usług telekomunikacyjnych, przedstawiciele portali internetowych obawiają się, że pozostawienie nieprecyzyjnego zapisu daje możliwość rozmaitych jego interpretacji w przyszłości. Opinia ministerstwa nie jest też prawnie wiążącą wykładnią. Dyrektywy UE również nie zawierają jednoznacznych wskazówek interpretacyjnych.
Mnożenie problemów
Konsekwencją ewentualnego uznania tych usług za usługi telekomunikacyjne, na podstawie przepisów wykonawczych do ustawy, byłyby znaczne utrudnienia dla użytkowników internetu w dostępie do tych usług (o ile będą świadczone przez polskie podmioty). Powodowałoby to m.in. konieczność zawierania umów na te usługi wyłącznie w formie pisemnej.
Polskie firmy działające na rynku internetowym napotkają na liczne problemy prawne i finansowe związane z koniecznością wypełnienia zobowiązań, które w intencji ustawodawcy wymagane są od firm telekomunikacyjnych. Gdyby ustawa weszła w życie w kształcie uchwalonym przez Sejm, w praktyce trudności te dotknęłyby również sektora firm internetowych (m.in. pisemne umowy, rejestracje w URTiP, opłaty na rzecz URTiP oraz fundusz usług powszechnych).
Zapisy ustawy nie będą dotyczyć podmiotów zagranicznych. Ze względu na fakt, że rynek internetowy jest rynkiem globalnym, spowoduje to znaczące ograniczenie konkurencyjności polskich firm świadczących usługi internetowe.
Portale walczą!
Wolą portali internetowych jest zapewnienie szybkiego wejścia w życie ustawy, jednakże w kształcie uwzględniającym także interesy użytkowników internetu. Polskie portale ostrzegają: pomimo usunięcia z uchwalonej przez Sejm ustawy kontrowersyjnych wymogów legitymowania się dokumentem tożsamości podczas rejestracji konta e-mail, część uregulowań nowej ustawy może przynieść poważne utrudnienia w świadczeniu usług internetowych.
Negatywne konsekwencje nowej ustawy dla polskich Internautów oraz dostawców usług internetowych stały się tematem spotkania przedstawicieli portali Onet.pl i INTERIA.PL z ministrem Wojciechem Hałką 22 czerwca br. Minister przyznał, że są to uzasadnione uwagi i zapewnił, że zostaną przeprowadzone odpowiednie ekspertyzy prawne.
Do rozstrzygnięcia pozostaje tryb, w jakim możliwe będzie wprowadzenie stosownych zapisów do ustawy (autopoprawka rządu lub poprawki Senatu) przed uchwaleniem ustawy. Wyniki rozmów przedstawiono marszałkom Sejmu i Senatu oraz przewodniczącemu sejmowej komisji infrastruktury.
Kontrowersyjne zapisy, gdyby zostały uchwalone, mogłyby w praktyce przyczynić się do unicestwienia polskich darmowych kont poczty elektronicznej.