- Zgodnie z zapowiedzią prezydent podpisał dziś wniosek do Sejmu o zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. Wniosek zostanie złożony na ręce pani marszałek Sejmu i najprawdopodobniej jutro zostanie przedstawiony parlamentarzystom oraz poddany pod głosowanie - powiedział szef BBN. Dodał, że prezydent występując z wnioskiem, podzielił argumentację strony rządowej w sprawie konieczności przedłużenia stanu wyjątkowego. - Mamy do czynienia z utrzymującym się zagrożeniem dla obywateli i porządku publicznego na terenach przygranicznych. Dane z ostatnich dni pokazują, że musimy wręcz mówić o eskalacji presji migracyjnej na granicę. Nowym elementem są także niebezpieczne, prowokacyjne zachowania białoruskich służb względem polskich żołnierzy i funkcjonariuszy - zaznaczył Soloch. Przedłużenie o 60 dni - Nasze oceny niestety wskazują, że stoimy wobec długofalowego pogorszenia się sytuacji bezpieczeństwa na całej granicy Unii Europejskiej z Białorusią, czyli także na obszarze Litwy oraz Łotwy. Wiąże się to z postępującym uzależnieniem białoruskich władz od Rosji. To nowa rzeczywistość, wobec której zarówno państwa graniczne, jak i wspólnota zmuszone będą do zbudowania odpowiedzi - podkreślił szef BBN. Sejm rozpatrzy wniosek prezydenta o przedłużenie o 60 dni stanu wyjątkowego na obszarze części województw lubelskiego i podlaskiego w czwartek wieczorem. We wtorek prezydent odbył naradę z szefem BBN, szefami MSWiA i MON, komendantem głównym Straży Granicznej oraz zastępcą szefa Sztabu Generalnego w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego, o co wystąpiła do niego Rada Ministrów. Stan wyjątkowy obowiązuje od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią na obszarze części województw lubelskiego i podlaskiego. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta wydanego na wniosek rządu. Przedstawiciele rządu uzasadniali konieczność wprowadzenia stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią oraz ćwiczeniem wojsk Rosji i Białorusi Zapad.