"Gorzko żałuję". Marika po raz pierwszy zabiera głos i prosi prezydenta o ułaskawienie

Łukasz Szpyrka
Kamila Baranowska

Łukasz Szpyrka, Kamila Baranowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
3 tys.
Udostępnij

Skazana na trzy lata więzienia 24-letnia Marika Matuszak nagrała w siedzibie Ordo Iuris apel do prezydenta Andrzeja Dudy, z treścią którego zapoznała się Interia. Marika przekonuje, że "gorzko żałuje" czynu, który popełniła i chce powrotu do normalnego życia. - Planuję założyć rodzinę. Chcę też podjąć pracę i wesprzeć rodziców, którzy tego potrzebują. Dlatego zwracam się do pana prezydenta z prośbą o moje ułaskawienie - apeluje.

Marice pomaga Ordo Iuris
Marice pomaga Ordo IurisWojciech OlkuśnikEast News

W pierwszej części apelu do prezydenta Andrzeja Dudy Marika przybliża swój przypadek. Przypomina, że w 2021 roku została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. Przekonuje, że czynu żałuje, ale z wyrokiem się nie zgadza.

- Czyn, którego się dopuściłam, jest nieakceptowalny i bardzo gorzko go żałuję. Został on uznany przez prokuraturę i sąd jako usiłowanie rozboju, co było zdecydowanym nadużyciem. Wówczas, nie rozumiejąc skomplikowanych zasad procesu, nie złożyłam apelacji od tego wyroku, ponieważ sąd nie wyznaczył mi obrońcy z urzędu - tłumaczy Marika, która dziś jest reprezentowana przez mec. Magdalenę Majkowską z Ordo Iuris.

24-letnia kobieta kilka dni temu opuściła zakład karny. Było to możliwe dzięki interwencji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. To on udzielił Marice przerwy w odbywaniu kary i zwolnił ją na czas trwania postępowania w sprawie ułaskawienia. Ziobro zapowiedział także, że niezależnie od decyzji prezydenta w tej sprawie skieruje do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną na wyrok sądu.

Marika zapewnia: Ten czas pozwolił mi na głęboką refleksję

- Ponad rok spędziłam w zakładzie karnym po tym niesprawiedliwym wyroku. Ten czas pozwolił mi na głęboką refleksję nad moim zachowaniem. Kilka dni temu prokurator generalny zarządził przerwę w odbywaniu mojej kary więzienia po tym, jak sąd pozytywnie zaopiniował wniosek o moje ułaskawienie - przypomina Marika w pierwszym publicznym wystąpieniu po opuszczeniu zakładu karnego, które zostało nagrane w siedzibie Ordo Iuris.

- Moim największym pragnieniem jest możliwość powrotu do normalnego życia. Chciałabym wrócić na studia, które przerwałam ze względu na mój pobyt w więzieniu. Planuję założyć rodzinę. Chcę też podjąć pracę i wesprzeć rodziców, którzy tego potrzebują. Dlatego zwracam się do pana prezydenta z prośbą o moje ułaskawienie - apeluje.

Po wydarzeniach z ostatnich dni kluczowe w sprawie Mariki będzie zdanie prezydenta Andrzeja Dudy. Jak na razie Kancelaria Prezydenta milczy i ogranicza się do krótkiej formułki: "Kancelaria Prezydenta nie komentuje spraw ułaskawieniowych".

Kim jest Marika?

Marika Matuszak to 24-latka, która w sierpniu 2020 roku podczas manifestacji LGBT w Poznaniu próbowała wraz z kolegami wyrwać napotkanej kobiecie lnianą torbę w tęczowych barwach. Doszło do szarpaniny. W efekcie Marika została skazana na trzy lata więzienia za "usiłowanie rozboju".

"Gazeta Wyborcza", która jako pierwsza opisała wyrok i jego uzasadnienie, prześwietliła także samą Marikę. Okazuje się, że dziewczyna sympatyzowała ze środowiskiem narodowym, działała w Młodzieży Wszechpolskiej, była współzałożycielką Frontu Oczyszczenia Narodowego.

O całej sprawie zrobiło się głośno wskutek interwencji Instytutu Kultury Prawnej Ordo Iuris. Konserwatywny think-tank wystąpił do prezydenta Andrzeja Dudy o zastosowanie wobec Mariki aktu łaski. Ordo Iuris otoczył dziewczynę opieką, m.in. jej sprawę prowadzi pełnomocniczka z tej organizacji.

Sprawą zainteresował się także Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Poinformował, że udzielił Marice, która spędziła już rok w więzieniu, przerwę w odbywaniu kary i zwolnił ją na czas trwania postępowania w sprawie ułaskawienia.

Gdy do gry wkroczył minister sprawiedliwości, sprawa Mariki stała się polityczna. Politycy opozycji zarzucają ministrowi, że wykorzystuje sprawę kobiety do robienia kampanii wyborczej i wytykają hipokryzję.

Kamila Baranowska, Łukasz Szpyrka

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Przyjęła tabletkę poronną i trafiła do szpitala. ''Policjantki kazały mi się rozebrać, robić przysiady''
      Przyjęła tabletkę poronną i trafiła do szpitala. ''Policjantki kazały mi się rozebrać, robić przysiady''Polsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1486
      Super
      relevant
      598
      Hahaha
      haha
      305
      Szok
      shock
      218
      Smutny
      sad
      147
      Zły
      angry
      272
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      3 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na