Gilowska w rządzie, Lepper poza nim
Prezydent odwołał Andrzeja Leppera z rządu. Premier z radością powitał w nim Zytę Gilowską, a Leppera przeprosił za "ostre słowa".
Z rządu odwołany został również minister finansów Stanisław Kluza, którego zastąpi Gilowska, mająca pełnić także funkcję wicepremiera. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Leppera. Tymczasowo obowiązki ministra rolnictwa będzie pełnił premier.
Lech Kaczyński życzył Zycie Gilowskiej efektywnej pracy w rządzie. - Wiem, że to zadanie trudne, gdzie trzeba godzić różne interesy. Trzeba godzić interesy rozwoju kraju z elementarnymi interesami także tych, którym wiedzie się najgorzej. Mam nadzieję, że to będzie w sposób sprawny godzone - powiedział prezydent podczas piątkowej uroczystości. Prezydent podziękował także za pracę Andrzejowi Lepperowi oraz Stanisławowi Kluzie.
- Sprawiedliwości stało się zadość; akt sprawiedliwości zostaje ostatecznie dopełniony - tak premier ocenił ponowne powołanie Gilowskiej do rządu, nawiązując do wyroku Sądu Lustracyjnego, który orzekł, że złożyła ona prawdziwe oświadczenie lustracyjne.
- Jestem szczęśliwy, że niedobre wydarzenia, cykl niedobrych wydarzeń, które przetaczały się przez nasz kraj wokół pani premier, są już za nami - powiedział szef rządu. Jak dodał, jest przekonany, że Gilowska "tak jak i poprzednio, będzie znakomicie pracowała w rządzie, będzie jego wyjątkowo mocnym punktem".
Jednocześnie premier podziękował poprzedniemu szefowi resortu finansów Stanisławowi Kluzie. - Od początku taka była umowa. To nie ma związku z oceną jego pracy, która może być tylko bardzo wysoka - zaznaczył premier. Jak dodał na briefingu po uroczystości dokonania zmian w rządzie, Kluza obejmie funkcję państwową związaną z finansami publicznymi.
J.Kaczyński powiedział, że jest przekonany, iż rząd po wejściu do niego Gilowskiej jest dużo silniejszy. Wicepremier podziękowała szefowi rządu za zaufanie. Powiedziała, że postara się rząd wzmacniać, a nie osłabiać. - Taka jest moja intencja, taki zamiar - powiedział Gilowska na briefingu. Jak dodała, wierzy, że będzie nowa większość w Sejmie i że będzie można efektywnie rządzić tak, aby poprawiać sytuację w kraju.
- Polacy zdecydują. Naród jest przecież suwerenem w państwie demokratycznym, jakim jest Rzeczpospolita Polska. Natomiast wierzę w to, że większość będzie i będziemy wierzyli tak, żeby sytuacja w Polsce się poprawiała, a nie pogarszała - powiedziała Gilowska.
Według wicepremier, "mamy okoliczności obiektywne bardzo dobre". - Mamy dobre parametry ekonomiczne, mamy sporo pieniędzy z Unii Europejskiej, mamy bardzo interesujące relacje polityczne z sąsiadami. Wszystko wskazuje na to, że mamy się dobrze rozwijać - uważa Gilowska.
Premier zaznaczył podczas uroczystości, że współpraca z samą partią Leppera układała się dobrze. Premier wysoko ocenił pracę minister pracy Anny Kalaty i szefa resoru budownictwa Antoniego Jaszczaka. - Wiązałem z tą pracą wielkie nadzieje - dodał premier.
Pytany o ewentualne zmiany na stanowiskach ministra pracy i budownictwa po odejściu z rządu wicepremiera Leppera premier odpowiedział, że nie ma do tego merytorycznych przesłanek. Jak dodał, w systemach demokratycznych obok przesłanek merytorycznych są także te związane z arytmetyką parlamentarną, - I tutaj może oczywiście być różnie. W tej chwili tych zmian nie ma i nie mogę w żadnym wypadku powiedzieć, kiedy będą - powiedział J. Kaczyński.
Podczas uroczystości odwołania wicepremiera Andrzeja Leppera z rządu premier podziękował mu za współpracę. Jak powiedział, jeśli z jego strony padły jakieś ostre słowa w kierunku Leppera, to przeprasza. - Chciałbym wyrazić żal, że nasza współpraca z powodów, o których już mówiłem, musiała się zakończyć. Jeśli w moich wywodach padły jakieś ostre słowa - przepraszam. To był wynik emocji, bo liczyłem, że ta współpraca będzie trwała dłużej - oświadczył premier.
Jarosław Kaczyński w czwartek wieczorem powiedział, że "Lepper otrzymał szansę na uczestniczenie w procesie dobrego rządzenia". Jak dodał, Lepper z tej szansy nie skorzystał i powrócił do "swoich praktyk - warcholstwa".
To nie ostatnia zmiana w rządzie. Na razie nie wiadomo, kiedy powołany zostanie nowy minister rolnictwa. Odwołany w piątek wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper powiedział, że ministrowie Samoobrony odejdą z rządu. Swoje odejście potwierdziła minister pracy Anna Kalata, natomiast szef resortu budownictwa Antoni Jaszczak powiedział, że czeka na decyzję premiera.
INTERIA.PL/PAP