Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Fałszywy komunikat dotyczący startu Kempy w wyborach

Fałszywe informacje na temat startu posłanki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Kempy w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Do Polskiej Agencji Prasowej dotarła wiadomość, jakoby posłanka miała zrezygnować z kandydowania. Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak zdementował jednak tę informację.

/East News

Po południu do PAP drogą mailową przesłane zostało oświadczenie wysłane z adresu wyglądającego jak adres sejmowego konta mailowego posłanki PiS, które zawierało m.in. dane kontaktowe jej biura poselskiego w Sycowie. W oświadczeniu była mowa o jej rezygnacji ze startu w wyborach parlamentarnych.

W fałszywym oświadczeniu Beaty Kempy napisano: "Postanowienie to dojrzewało we mnie od pewnego czasu. Wiele lat pracy i aktywności poświęciłam Prawu i Sprawiedliwości, niejednokrotnie odbywało się to kosztem życia osobistego. Nadal chcę być czynna w życiu publicznym, ale nie za wszelką cenę. Nie kosztem mojej rodziny".

Na podstawie tego oświadczenia PAP nadała taką informację; w tym czasie agencji nie udało się natomiast skontaktować z posłanką.

Wiadomość szybko zdementował jednak Mariusz Błaszczak. Szef klubu PiS zapowiedział także, że sprawa fałszywego komunikatu zostanie skierowana do prokuratury.

Informacji o rezygnacji ze startu w wyborach zaprzeczyła też sama Beata Kempa. "Najprawdopodobniej ktoś dokonał przestępstwa włamując się do mojej skrzynki poselskiej lub podszywając się pod mój adres mailowy, rozsyłając nieprawdziwe informacje na mój temat w celu zdyskredytowania mojej osoby jako kandydata na posła" - napisała na swojej stronie internetowej posłanka.

Kempa podkreśliła, że fałszywe emaile dotarły do wielu redakcji. Zapowiedziała, że jeszcze dziś sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.

Asystent szefowej świętokrzyskiego PiS Mariusz Łuszczek powiedział, że żaden z pracowników biura poselsko-senatorskiego i biura zarządu okręgowego PiS w Kielcach nie ma dostępu do sejmowej skrzynki mailowej Kempy. - Komunikaty do mediów przesyłamy z zupełnie innego adresu - tłumaczył.

Dodał, że prokuratorskie dochodzenie wyjaśni, czy ktoś włamał się do skrzynki posłanki, kto to był i w jaki sposób to zrobił.

Pracownica biura poselskiego Kempy w Sycowie, które widnieje w stopce fałszywego maila, powiedziała, że nikt nieuprawniony nie miał dostępu do loginu i hasła konta mailowego posłanki.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także