Z informacji uzyskanych przez "Fakt" wynika, że podczas, gdy w Zgierzu rządzili protegowani Matuszewskiego, jego żona - pomimo protestów opozycji - wybudowała myjnie samochodową niemal w samym środku miejskiego parku. Z tłumaczeń urzędników wynika, że nie mieli na to wpływu, a teren przeznaczony był pod usługi. Jednak po kłótni i odejściu radnych z ówczesnym prezydentem na czele, miejsca na listach zajęli "swoi". I tak: "szwagierka" posła - dostała nr 1 na liście PiS do sejmiku województwa, jej mąż z kolei to radny powiatu zgierskiego, córka Matuszewskiego otrzymała dwójkę do rady powiatu, a syn otwiera listę do Rady Miasta Zgierza. Na listach kandydatów - jak podaje dziennik - znajduje się jeszcze kilka osób powiązanych z posłem Matuszewskim. Sam poseł tłumaczy, że to "młodzi, inteligentni ludzi, zatwierdzeni przez struktury, od lat związani z PiS". Więcej w "Fakcie". --