Ponad 350 polskich tytułów i portali wystosowało w czwartek apel do polityków, by zmienili uchwalone w Sejmie, niekorzystne dla mediów, przepisy prawa autorskiego i praw pokrewnych. Andrzej Andrysiak, prezes Rady Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych poinformował w mediach społecznościowych, że Facebook blokuje posty dotyczące protestu. "To co, Facebooku, tak się będziemy bawić? Część naszych lokalnych portali od rana ma blokowane posty dotyczące protestu i blokowane walle (strony w mediach społecznościowych)" - napisał Andrysiak. Z załączonych zdjęć wynika, że platforma tłumaczy to "naruszeniem standardów". Nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych Po raz pierwszy od 30 lat nowelizowane są przepisy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W toku prac sejmowych ustalono zapisy, które nie są korzystne dla polskich mediów. O co chodzi? Większość posłów nie uwzględniła postulatów wydawców, którzy walczyli o wyrównanie swojej pozycji wobec platform cyfrowych, zaś niektóre ze zmian zostały przyjęte na kilka dni przed głosowaniem na sali plenarnej, bez wcześniejszych konsultacji. Obecny kształt ustawy, nad którym pochyli się teraz Senat, zagraża przyszłości rynku medialnego w Polsce. Apel mediów do polityków. Trwa protest Wydawcy oraz dziennikarze polskich mediów - łącznie ponad 350 tytułów gazet i portali lokalnych, w ramach jednodniowej akcji protestacyjnej, wystosowali w czwartek apel do polityków. Podkreślono w nim, że "polskie media są ważną częścią życia każdego z nas - wszystkich żyjących, mieszkających i pracujących w Polsce." "Niestety, musimy mierzyć się z groźbą, jaką jest dominacja globalnych gigantów technologicznych na rynku polskich mediów. To organizacje niezwykle potężne i wpływowe. Wskutek szybkiego rozwoju przejęły lwią część środków reklamowych finansujących dotąd polskie media. Bezkarnie i nieodpłatnie wykorzystują tworzone przez nas treści, a zyski przekazują za granicę." - brzmi treść apelu. "Podczas uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym kompletnie zlekceważono nasze postulaty. A o wiele nie zabiegaliśmy" - czytamy. "Apelujemy do władzy, do posłów i senatorów wszystkich opcji politycznych, by wysłuchali naszych racji i poprawili szkodliwe prawo" - piszą wydawcy i dziennikarze. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!