Przedstawiciele ministerstwa klimatu i środowiska uczestniczyli w czwartek i piątek w Białowieży w spotkaniach na temat Puszczy Białowieskiej i ochrony tego obszaru. Udział w nich wzięli wraz z nimi leśnicy, samorządowcy czy naukowcy. Członkowie resortu udali się m.in. w miejsca, gdzie w ostatnich latach prowadzone były intensywne wycinki drzew w puszczy. Jak zapewniała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej: - Kończymy epokę, w której strategiczne, najważniejsze decyzje dotyczące środowiska przyrodniczego, naturalnego w Polsce zapadają zza biurka w Warszawie. Po to tu przyjechaliśmy, by pokazać nowy styl pracy, podejmowania decyzji, który będzie polegał na tym, że "nic o nas bez nas", że będziemy wsłuchiwać się w głos środowisk lokalnych, naukowców, organizacji pozarządowych, samorządowców, podejmując ważne i strategiczne decyzje. Hennig-Kloska mówiła też o puszczy jako o "skarbie narodowym" i przekazała, że "wniosek jest jeden". - Potrzebujemy konstytucji dla Puszczy Białowieskiej i taki dokument będziemy chcieli przygotować - powiedziała. Michał Krzysiak, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego, został odwołany W piątek miała też zapaść decyzja w sprawie odwołania Michała Krzysiaka ze stanowiska dyrektora Białowieskiego Parku Narodowego. Informację w tej sprawie potwierdził wiceminister klimatu i środowiska, Mikołaj Dorożała. Jak także przekazał, na to stanowisko wkrótce rozpoczną się poszukiwania "odpowiedniego kandydata bądź kandydatki". - Nie chcemy wskazywać nikogo, powinna to być osoba merytoryczna, ekspert, także w zarządzaniu. Musi też umieć współpracować z samorządami, lasami, naukowcami i całym środowiskiem. Tu ma być ekspert, najlepszy z możliwych i wyłoniony w drodze konkursu - powiedział Dorożała, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Michał Krzysiak dyrektorem Białowieskiego Parku Narodowego był niemal sześć lat. Na to stanowisko został powołany w lutym 2018 roku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!