Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Drogi przejezdne, ale warunki jazdy trudne

Mimo opadów śniegu wszystkie drogi krajowe są przejezdne wynika z dzisiejszych informacji służb drogowych. W całym kraju utrzymują się jednak bardzo trudne warunki jazdy.

Zimowe warunki szczególnie dotkliwie dały się we znaki mieszkańcom wsi Brzostek w okolicach Zawiercia w województwie śląskim. Wiejący od wielu godzin silny wiatr utworzył tam kilkumetrowe zaspy. Kilka wsi zostało odciętych od świata. W jednej z nich kilka godzin trwał dramat 10-letniej dziewczynki, której niezbędna była pomoc lekarzy. Karetka pogotowia nie mogła przedrzeć się przez potężne zaspy do miejscowości Brzostki koło Sczekocin. Na pomoc wezwano ratowników grupy jurajskiej GOPR. Rodzice tracili już nadzieję, że pomoc nadejdzie, ale po trzech godzinach ratownikom udało się wreszcie dotrzeć do domu 10-letniej Asi. Terenowy samochód ratowników grzązł w zaspach. Do wioski trzeba było dojechać czterokołowym motocyklem z saniami ratunkowymi. W ten sposób dziewczynkę dowieziono do odległego Secemina, gdzie czekała już karetka pogotowia. Lekarz stwierdził u niej zapalenie płuc. Odtransportowano ją do szpitala. W tej chwili nie grozi jej już żadne niebezpieczeństwo.

Na bocznej drodze koło Kartuz w Pomorskiem karetka pogotowia ratunkowego wpadła do rowu. Karetką jechali pacjenci na dializy do Gdańska. Kierowca auta wpadł w poślizg na śliskiej drodze i stracił panowanie nad kierownicą. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Warunki jazdy na Pomorzu są bardzo trudne, szczególnie na mniejszych lokalnych drogach. Asfalt pokryty jest tam cienką warstwą lodu lub rozjeżdżonym śniegiem. Utworzyły się także śniegowe koleiny, które są bardzo niebezpieczne podczas wyprzedzania. Według służb drogowych główne trasy - krajowe i wojewódzkie są czarne i przejezdne. Ruch na razie jest niewielki.

O kilku godzin na ulicach Krakowa oraz na drogach krajowych i wojewódzkich można zobaczyć pługi i piaskarki. Te trasy są czarne i suche. Nieco gorsze warunki panują na drogach powiatowych i gminnych. Problemy wciąż są między Wolbromiem a Skałą oraz na odcinku Skała-Zielonki-Kraków. Tam na jezdni wciąż biało i bardzo ślisko. Podobnie na drogach w okolicach Miechowa, Dobczyc i Mszany Dolnej.

Najgorzej jeździło się wczoraj na południu Polski. Tam wiało, sypało i mroziło. W województwie warmińsko-mazurskim śnieg odciął od świata kilka osiedli i przysiółków. Według policji kierowcy nie są przygotowani do obecnych warunków atmosferycznych. Wiele osób nie zmieniło nawet opon z letnich na zimowe. W takiej sytuacji zdecydowanie lepiej przesiąść się zza kierownicy - do pociągu. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Tak było na przykład w Szczecinie. Miasto było wieczorem kompletnie sparaliżowane. Samochody grzęzły w zaspach, nawet mała górka czy podjazd stanowiły barierę nie do pokonania dla wielu pojazdów. Dzisiaj sytuacja na szczecińskich ulicach jest zupełnie inna od tej z wczorajszego wieczora. Na głównych ulicach widać nawet czarny asfalt. Kierowcy mogą mieć jednak kłopoty z pokonaniem bocznych ulic. Tam zalega jeszcze pośniegowe błoto. Są jednak ulice, w które w ogóle nie wjeżdżały piaskarki i pługi, ponieważ nie na wszystkie ulice miasto podpisało kontrakt z służbami drogowymi. Także na drogach krajowych i wojewódzkich panuje całkiem dobra sytuacja. Całą noc odśnieżało je 38 pługów i 17 piaskarek. Uważać należy na drogach o mniejszym znaczeniu. Tam w miejscach zupełnie odkrytych nawiało sporo śniegu z pól. Na dziś zachodniopomorscy synoptycy zapowiadają deszcz ze śniegiem.

Na Lubelszczyźnie jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych w wyniku czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych, do jakiego doszło w nocy w miejscowości Majdan Nowy pod Biłgorajem. 17-letni kierowca volkswagena golfa jechał zbyt szybko po oblodzonej drodze. Najwyraźniej zabrakło mu doświadczenia. Samochód wpadł w poślizg i czołowo zderzył się z polonezem. Jeden z pasażerów zmarł w szpitalu, pozostałe osiem osób w tym kierowca golfa zostało rannych. Sytuacja na trasach Lubelszczyzny nie jest zła. Mimo to trzeba bardzo uważać. Na 17 z Lublina w kierunku granicy, na odcinku do Piask leży cienka warstwa śniegu. Podobnie jest na trasie numer 19 od Lublina aż do Radzynia Podlaskiego. Najgorzej jest w tej chwili w okolicach Chełma i Międzyrzecza Podlaskiego, gdzie jak meldują drogowcy dość mocno sypie śnieg. Po południu dodatkowym utrudnieniem dla kierowców będzie porywisty wiatr z południowego zachodu. Niestety będzie on nawiewał śnieg z pól na drogi.

Wielki korek utworzył się na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach. Zmierzający do domu kierowcy białoruscy niemal całkowicie zablokowali wyjazd z Polski w kierunku przejścia. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku tak wyjaśniają przyczynę tego spiętrzenia samochodów: "Zator powstał z bardzo prostej przyczyny. Tym ludziom, którzy jadą z Białorusi bardzo się spieszy i wciskają się na inne pasy, które nie są dla nich. Wysłaliśmy tam większą ilość policjantów, którzy starają się to powolutku rozładować, ale na to trzeba trochę czasu".

W Wielkopolsce wszystkie drogi są przejezdne. Przez całą noc na terenie całego województwa intensywnie padał śnieg, dlatego na jezdniach zalega błoto pośniegowe.

Jak poinformowano w oddziale szczecińskim Dyrekcji Generalnej Dróg Publicznych wszystkie drogi województwa są przejezdne. Wszędzie jednak jest warstwa śniegu - na drogach głównych cienka, zaś na mniej uczęszczanych gruba. Odśnieżane są tylko drogi główne. Do województwa zachodniopomorskiego dotarła już nowa fala opadów śniegu. Pada w całym regionie i ma padać przez całe święta.

Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie na Podkarpaciu są przejezdne - poinformowali drogowcy. Jedynym utrudnieniem jest występujące na większości dróg błoto pośniegowe, zajeżdżony śnieg i lokalnie śliskość. Takie utrudnienia występują głównie w rejonie Bieszczadów.

Także wszystkie drogi krajowe w regionie kujawsko-pomorskim są przejezdne. Na trasach o 2 i 3 standardzie odśnieżania zalega błoto pośniegowe lub cienka warstwa ubitego śniegu, ale i one są w pełni dostępne.

RMF

Zobacz także