Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Do wyborów bez PiS-u

Lepper i Giertych boją się potęgi i dominacji PiS-u, dlatego na wybory samorządowe chcą porzucić Jarosława Kaczyńskiego.

/INTERIA.PL

- Blok powstanie, ale może inny, niż wszyscy oczekują - Samoobrona, LPR i PSL - powiedział "Gazecie Wyborczej" ważny polityk jednej z tych partii.

- Nie jestem zaskoczony. Takich informacji będzie pewnie sporo. Samoobrona i Liga podnoszą swoją cenę, a skończy się, jak się miało skończyć - startem z nami - komentuje poseł PiS. Przecież koalicja rządowa po to nagle zmieniła ordynację wyborczą, by blokiem przejąć jesienią władzę w samorządach. Padły publiczne deklaracje o sojuszu PiS-Samoobrona-LPR.

"GW" pyta Andrzeja Leppera o możliwe porozumienie z Ligą i PSL. - Luźne rozmowy są, ale jeszcze bez konkretów - mówi lider Samoobrony.

- Dostaliśmy sygnały z Samoobrony i Ligi - potwierdza jeden z liderów PSL.

Taka informacja dotarła do "Gazety Wyborczej" w czwartek po południu.

Te rozmowy - według dziennika - zaczęły się, gdy w środę prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ordynacji. Wprowadza ona premię dla partii, które przed wyborami stworzą "grupę list". Przy dzieleniu mandatów taki blok ma przewagę nad partiami startującymi samodzielnie. Ale głosy na partie, które nie przejdą progu 5 proc., przejmie partia dominująca.

Liderzy Samoobrony i Ligi zaczęli się zastanawiać, czy takie porozumienie z PiS im się opłaca. - To szansa na zwycięstwo i władzę w samorządach. Byłby to też oddech dla koalicji rządowej i uniknięcie ostrej kampanii. Ale jest też potężny minus - obawiam się rozmycia naszych dwóch partii w PiS i jego dominacji. Wciąż się waham, chcę poznać reakcję opinii publicznej - tak polityk jednej z tych partii tłumaczy, dlaczego ujawnia pomysł bloku bez PiS.

Lęk przed potęgą PiS-u wydaje się na tyle silny, że Lepper gotów byłby nawet przełknąć sojusz z PSL, głównym rywalem Samoobrony w elektoracie rolniczym. A ludowcy są potrzebni "nowemu blokowi", by sforsować wymagany 15-proc. próg w wyborach do sejmików - komentuje "Gazeta Wyborcza".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także